Feerum to spółka z Chojnowa na Dolnym Śląsku będąca jednym z największych w Polsce producentów silosów i elewatorów zbożowych. Działa również za granicą. Dotychczas jej głównym rynkiem była Ukraina – podczas trzech kw. 2021 r. spółka wypracowała tam 50,4 mln zł przychodów, co stanowiło ok. 48 proc. udziału w biznesie.
– Spodziewamy się, że w tym roku przychody z ukraińskiego rynku znacznie spadną, a tym samym nasze wyniki mogą się pogorszyć. Liczymy jednak, że odcięcie od ważnego partnera zrekompensuje nam wzmożony popyt na nasze produkty na krajowym rynku oraz przychody generowane z nowej gałęzi biznesu - rowerowej marki Madani - mówi Daniel Janusz, prezes Feerum.
Madani to nowy gracz na rynku rowerowym – poza rowerami oferuje także odzież sportową oraz akcesoria. Produkty stworzono z myślą zarówno o osobach z zacięciem sportowym jak i tych, którzy rowerów używają rekreacyjnie.
– Sam dużo jeżdżąc na rowerze dostrzegłem lukę na rynku – brakuje na nim rowerów wysokiej jakości w przystępnej cenie. Dlatego jestem przekonany, że choć na rynku funkcjonuje wielu producentów, to znajdzie się jeszcze miejsce dla Madani - mówi Daniel Janusz.
Menadżer przez dwa lata analizował rynek przygotowując się do wprowadzenia nowych produktów pod marką Madani. Produkcja komponentów do rowerów oraz ubrań jest zlecana na zewnątrz, a zakład Feerum w Chojnowie służy jako centrum logistyczne, które nadal koncentruje się przede wszystkim na produkcji silosów i elewatorów.
– Projektowanie oraz dobór komponentów to nasze wewnętrzne zadanie. Chcemy wprowadzać innowacyjne produkty, dzięki czemu marka zyska na rozpoznawalności. Pierwszy innowacyjny produkt już jest w sprzedaży. Zaprojektowaliśmy kask z szybą fotochromową z myślą o osobach noszących okulary - tłumaczy Daniel Janusz.
Madani planuje także opracować rowery, w których złapanie gumy nie będzie już problemem, ze względu na brak dętki w oponie. Planuje też wejść w segment rowerów elektrycznych, ale prezes nie chce na razie ujawniać szczegółów.

Spółka prowadzi sprzedaż poprzez dwa kanały - własną stronę internetową oraz stacjonarne sklepy rowerowe. Zainteresowanie w pierwszym miesiącu działalności zaskoczyło prezesa Feerum.
– Wygląda na to, że rynek czekał na Madani – podpisaliśmy już umowy z kilkudziesięcioma punktami sprzedającymi rowery w całej Polsce. Pełen asortyment będzie w nich dostępny już w czerwcu - zapowiada prezes spółki.
Cel na ten rok to sprzedaż na poziomie przekraczającym 10 mln zł. Spółka ma ambicje aby docelowo Madani dorównało skalą dotychczasowemu biznesowi związanemu z produkcją silosów i elewatorów zbożowych. W ciągu III kw. 2021 r. Feerum wypracowało 105,7 mln zł przychodów, co przełożyło się na zysk netto na poziomie 5,9 mln zł. Wyników za IV kw. jeszcze nie opublikowano.
– Osiągnięcie takiej skali jest możliwe już w perspektywie dwóch-trzech lat. Na rynku jest miejsce, więc osiągnięcie przychodów na poziomie 100 mln zł może być realne - przekonuje Daniel Janusz.
Madani nie zamierza zatrzymać się tylko na krajowym rynku, spółka już patrzy w kierunku Zachodu.
– Trudno jeszcze powiedzieć, kiedy rozpoczniemy ekspansję zagraniczną, ale z pewnością wejdziemy z naszą ofertą do Niemiec. To duży rynek, gdzie większość społeczeństwa korzysta z rowerów. Pandemia dała rowerom w Niemczech nowy impuls, w ubiegłym roku wprowadzono m.in. „Plan ruchu rowerowego 3.0”, który m.in. promuje zakup rowerów - mówi Daniel Janusz.
W Europie jest dostępnych ok. 500 różnych marek rowerowych, dlatego trudno zgodzić mi się ze stwierdzeniem, że na rynku brakuje produktów wysokiej jakości w dobrej cenie. Spółce będzie trudno wyróżnić się tylko przystępną ceną, bo w tej kategorii oferta produktowa jest bardzo bogata. Duże znaczenie ma też zaufanie do marki i jej postrzeganie.
Obecnie sklepy mają pełne półki tańszych rowerów, przy czym tańszych nie znaczy tanich, bo ceny rowerów wielu marek na przestrzeni ostatnich lat znacząco wzrosły. Miejsce dla nowego gracza znajdzie się pod warunkiem, że rozwinie własny kanał sprzedaży. Jest to fundamentalny element sukcesu nowej marki na rynku rowerowym. Bez niego proces budowania rozpoznawalności może trwać nawet kilkanaście lat i wymagać będzie znacznych nakładów marketingowych.
Madani spóźniło się nieco ze startem sprzedaży. Większość producentów i sklepów wykorzystuje okres zimowy i wczesno wiosenny na dostawy i przygotowanie rowerów do sprzedaży. W branży rowerowej okres intensywnego popytu trwa bardzo krótko - zainteresowanie zaczyna się wczesną wiosną, na początku kwietnia, a pod koniec czerwca zaczyna już przygasać. W niektórych sklepach już w lipcu pojawiają się pierwsze oferty wyprzedażowe.