Mała euforia zagościła na GPW

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2013-01-24 18:23

W czwartek warszawska giełda wróciła do zwyżek, w czym pomogła poprawa nastrojów na światowych rynkach.

WIG20 zyskał 0,4 proc., ciągnięty w górę przez BRE Bank (+2,1 proc.). Cenę docelową dla akcji banku z 328 zł do 338 zł podniósł Raiffeisen.

W górnej części tabeli znalazły się także PKO BP (+0,3 proc.) i Pekao (+0,7 proc.). Po wyprzedaży pierwszego z banków, spowodowanej zbyciem pakietu przez Skarb Państwa, drugi utrzymuje status największej pod względem kapitalizacji spółki w WIG20. Wyceny obu banków podniósł Barclays. Jednak jego zdaniem o ile PKO BP ma 15 proc. potencjał umocnienia, o tyle Pekao jest przewartościowane o 7 proc. O pół proc. w górę poszły także notowania KGHM. Cenę docelową dla papierów miedziowego potentata do 205 zł podniósł UniCredit, co daje spółce 7 proc. potencjał zwyżek.

Największymi zyskami cieszyć się mogli akcjonariusze spółek z mWIG40 (+0,7 proc.), który znalazł się najwyżej od krachu z sierpnia 2011 r. Zdaniem analityków Eques Investment TFI to właśnie małe oraz średnie spółki okażą się w tym roku lepszą inwestycją niż największe i najbardziej płynne akcje. 4 proc. zyskał Midas. Według DM Trigon papier spółki jest wart 1,07 zł. Piątą sesję z rządu drożały akcje PZ Cormay (+3,6 proc.). Spółka przygotowuje się do wprowadzenia na rynek własnego analizatora krwi. Najwyżej w historii znalazły się notowania Azotów Tarnów (+2,5 proc.). Zgodnie z zapowiedziami wiceprezesa Andrzeja Skolmowskiego grupa zainwestuje w tym roku  ok. 250 mln zł.

O 5 proc. skoczyły notowania reprezentującej sWIG80 (+0,3 proc.) Neuki. Spółka spodziewa się, że w ubiegłym roku zarobiła na czysto 65,4 mln zł. Na ten rok zapowiada zysk sięgający 77 mln zł.