Margherita w barwach narodowych

Stanisław Majcherczyk
opublikowano: 2007-12-07 00:00

Dojeżdżając do Neapolu, nie mogliśmy sobie odmówić odwiedzenia stada czarnych bawołów w miejscowości Caserta. Głównie za sprawą bawolic i wytwarzanej z ich mleka pysznej mozzarelli di bufala. Bardzo się ucieszyły z naszej wizyty. Gorąco zachęcały, by odwiedzić w Neapolu pizzerię Brandi. Miejsce historyczne, bo tam na zamówienie królowej w 1889 r. powstała słynna pizza Margherita. Urokliwe miejsce i pizz różnych zatrzęsienie. Mimo że intrygowały nas Don Peppino (9 euro) czy Don Ferdinande (9,3 euro), wiedzieliśmy, że zamówienie może być tylko jedno. Margherita (5,6 euro). Wystąpiła jak niegdyś w barwach narodowych. Czerwień dawał sos pomidorowy, zaś zieleń listki bazylii. A biel? Obowiązkowo mozzarella di bufala. Konsumowaliśmy w skupieniu, by sobie na zawsze zakodować, jak w przyszłości powinna smakować. Była pyszna.

Z win zamówiliśmy domowe, lokalne, własnej produkcji. Aglianico, Regina d’Italia, 2006, Sanonio, Brandi (13,6 euro). Z Margheritą to udane małżeństwo z długim stażem. Żałowaliśmy jedynie, że bawolice nie mogły wina spróbować. Na pewno im też by zasmakowało.

Pizza Margherita i mozzarella di bufala.

Pizzeria Brandi

Salita S. Anna di Palazzo 1-2

(ang. Via Chiaia)

Neapol