Marka Handlobanku zniknie już w 2001 r.
Przed wymianą logo bank wymieni system informatyczny
WSTĘPNY PLAN: WZA BHW odbędzie się 3 listopada 2000 r. Po nim bank kierowany przez Cezarego Stypułkowskiego będzie miał otwartą drogę do pełnej fuzji z Citibankiem. fot. Małgorzata Pstrągowska
Od kwietnia 2001 roku z oddziałów Handlobanku zaczną znikać tablice z jego nazwą. Na ich miejscu zawisną nowe — z logo Citibanku.
Jednym z najbardziej spektakularnych efektów połączenia Banku Handlowego z Citibankiem będzie radykalna zmiana funkcjonowania pionu bankowości detalicznej BHW. Marka Handlobank, po dwuletniej historii, zniknie z rynku. W zamian klienci młodego banku detalicznego automatycznie zostaną klientami Citibanku.
— Moim zdaniem, to dobra zmiana, ponieważ Citibank jest jedną z najlepiej rozpoznawalnych marek na świecie — uważa Cezary Stypułkowski, prezes Banku Handlowego.
Zupełnie nowy bank
Za połączenie obu detalistów odpowiedzialny jest Raymond Lim, członek zarządu BHW i dyrektor pionu detalicznego. Ma 30-letnie doświadczenie pracy w Citi na całym świecie — przede wszystkim zaś w Singapurze, gdzie nadzorował tworzenie oferty detalicznej globalnego banku.
— Połączone Handlobank i Citibank w Polsce będą miały łącznie około 500 tys. klientów. Po fuzji nowy bank detaliczny będzie miał w kraju 114 oddziałów. Handlobank ma ofertę internetową, Citi chce taką wprowadzić w Polsce jeszcze w tym roku. Część produktów się uzupełnia, część ze sobą konkuruje — wylicza Raymond Lim, tłumacząc, że nie da się szybko doprowadzić do ujednolicenia banków.
Problemem są różne systemy informatyczne, jednak unifikacja technologii powinna nastąpić do kwietnia 2001 r. I to w taki sposób, by nie było problemów z dostępem do konta przez sieć, z używaniem kart płatniczych czy serwisu telefonicznego. Później nastąpi stopniowa wymiana dotychczasowych kart na karty z nowym logo.
Czekanie na redukcje
Obawy budzi jednak coś innego. Oba banki zatrudniają obecnie około 5800 osób.
—- To naturalna rzecz, że każda fuzja wymusza redukcje zatrudnienia. Połączenie Handlobanku i Citibanku nie jest wyjątkiem. Jednak redukcje planujemy rozciągnąć w czasie. Można założyć, że łączenie instytucji poskutkuje zwolnieniem podobnej liczby pracowników, jaka miała odejść przy planowanej fuzji z BRE Bankiem — twierdzi Cezary Stypułkowski.
Wówczas — według oficjalnego stanowiska obu zarządów — pracę miało stracić około 1500 osób.
Raymond Lim nie obawia się, że po połączeniu nowy jakościowo detalista straci część klientów.
— Zanim fuzja nastąpi, przeprowadzona zostanie zmasowana akcja informacyjna. Wykorzystamy do niej wszelkie media, ale kosztów ujawnić nie mogę. Tak samo, jak w tajemnicy na razie zachowamy szacunkowe koszty całej fuzji banków — tłumaczy Raymond Lim.
Pewne jest jednak, że Bank Handlowy zachowa swoją nazwę.
— Dodamy jedynie do niej słowa „a member of Citigroup” — mówi prezes BHW.
Bank nie zniknie również z warszawskiej giełdy, a Cezary Stypułkowski uważa, że uda się poprawić — znikomą dzisiaj — płynność akcji Handlowego. Mimo że pomysłów na to jest kilka, prezes BHW nie chce ich komentować.
— Oczywiście są to wszystko informacje wstępne, ponieważ prace nad połączeniem trwają i zawsze możliwa jest korekta założeń — zastrzegają obaj bankowcy.