W połowie 2021 r., gdy rynek magazynowo-przemysłowy w Polsce dysponował już łącznie 21,8 mln m kw. powierzchni, zatrudnienie w tych branżach osiągnęło poziom 2,9 mln osób – wynika z raportu Segro i Randstad na temat zatrudnienia w obiektach magazynowo-produkcyjnych w Polsce. Poprzedni raport z 2018 r. mówił o zatrudnieniu 2,8 mln, a zasoby magazynowe wynosiły wówczas 14,2 mln m kw. powierzchni, co oznacza, że przy wzroście powierzchni o połowę, zatrudnienie pozostało prawie na tym samym poziomie. Według autorów raportu, zmiany na rynku zatrudnienia w sektorach magazynowania i produkcji to efekt nie tylko pandemii, ale i automatyzacji.
– Firmy produkcyjne i logistyczne stają obecnie przed trudnymi decyzjami. Czy liczyć na szybkie wygaszenie pandemii i zakładać brak podobnych zdarzeń w przyszłości, czy też inwestować w automatyzację procesów, aby ograniczyć wpływ takich czynników na swoją działalność. Obserwując rynek można zauważyć, że najwięksi gracze już od jakiegoś czasu zaczęli zmieniać swoją strategię w tym zakresie i skłaniać się ku modelom hybrydowym. Robot pracujący obok człowieka będzie coraz częściej spotykanym obrazem – mówi Paweł Kopeć z Randstad.
Współpraca ludzi i maszyn nie sprawiła, że ludzka praca zyskała na wartości. Obecnie większa liczba pracodawców deklaruje pozostawienie wynagrodzeń na aktualnym poziomie (aż 76 proc.) niż w badaniu z 2018 r. (43 proc.). Podwyżki płac zapowiada dziś zaledwie 16 proc. firm, a w poprzednim badaniu decydowało się na nie aż 52 proc.
Od poprzedniego badania zmieniły się też proporcje poszczególnych grup pracowniczych w ogólnym zatrudnieniu w tych branżach. Wzrosło zatrudnienie pracowników magazynowych bez uprawnień z 23,6 proc. w poprzednim badaniu do 33,2 proc. w obecnym, a w przypadku pracowników produkcyjnych nastąpił wzrost z 30,8 proc. do 47,7 proc. Zdecydowanie zmniejszył się za to udział takich stanowisk, jak operatorzy maszyn – z 12,9 proc. do 3,7 proc. czy pracownicy fizyczni – z 14,1 proc. do 2,1 proc.
Jak pokazują wyniki badania, pracownicy oceniając pracodawców również zmienili wagę poszczególnych kryteriów - najbardziej wzrosło znaczenie stabilności zatrudnienia (z 57 proc. do 69 proc.) i możliwości rozwoju zawodowego (z 44 proc. do 58 proc.). Bardziej też liczy się dzisiaj równowaga pracy i życia prywatnego oraz dobra atmosfera w pracy.