McDonald’s nie boi się kryzysu

Wiktor Szczepaniak
opublikowano: 2009-02-24 00:00

Słynna sieć restauracji szybkiej obsługi nie tylko nie zaciska pasa z powodu kryzysu, lecz zapowiada przyspieszenie ekspansji.

Rekordowe wyniki finansowe sieci w Polsce

Słynna sieć restauracji szybkiej obsługi nie tylko nie zaciska pasa z powodu kryzysu, lecz zapowiada przyspieszenie ekspansji.

Choć w polskich firmach powszechny jest dziś pesymizm, to nie brak na szczęście podmiotów, które nie tylko nie wstrzymują rozwoju, lecz wręcz myślą o jego przyspieszeniu. Do najbardziej optymistycznych firm w sektorze handlu i usług należy McDonald’s Polska.

Wzrost gwarantowany

— Mimo symptomów ogólnego spowolnienia gospodarczego, naszej sieci cały czas przybywa klientów. Świadczą o tym wyniki finansowe. Przychody firmy McDonald’s Polska, prowadzącej 2/3 z 222 działających w Polsce lokali McDonald’s, wzrosły w 2008 r. o 15 proc., do 883 mln zł, wobec 769 mln rok wcześniej. Nasza firma zdecydowanie zwiększa też zyski. W 2008 r. wypracowała 80 mln zł zysku netto, o 34 proc. więcej niż w 2007 r. (60 mln) — mówi Piotr Jucha, dyrektor generalny McDonald’s Polska.

Tak dobre wyniki udało się osiągnąć głównie dzięki dalszemu rozwojowi oferty sieci, na co złożyły się m. in.: wprowadzenie menu śniadaniowego z dobrej jakości kawą, ciekawa oferta produktów promocyjnych, zmiana wystroju restauracji, wprowadzenie możliwości płacenia kartami kredytowymi oraz wiele innych działań prokonsumenckich.

— Za rozwojem jakościowym idzie też oczywiście rozwój ilościowy naszej sieci. W 2008 r. uruchomiliśmy 10 kolejnych lokali. W tym roku otworzyliśmy już jedną restaurację, a trzy następne są w budowie. Finalizujemy umowy na wiele kolejnych lokalizacji. Można się spodziewać znacznego przyspieszenia rozwoju sieci McDonald’s w Polsce. Z centrali korporacji wyszły jasne sygnały, że w najbliższych 3-5 latach liczba naszych restauracji w Polsce może się zwiększyć nawet o 50 proc. — mówi Piotr Jucha.

Obecnie działają w Polsce 222 lokale pod szyldem McDonald’s, czego 150 prowadzi firma na własny rozrachunek, a 72 prowadzą franczyzobiorcy. Ze współpracy zarząd jest z bardzo zadowolony i chce dalej rozwijać sieć franczyzową.

Przepis na sukces

Poza otwieraniem kolejnych restauracji firma planuje kontynuować inwestycje w istniejące lokale, m.in. w ich modernizację i kompleksową zmianę wystroju. Do tej pory zmodernizowała już blisko połowę. Zarząd obiecuje też, że budżet na reklamę sieci w tym roku nie będzie mniejszy niż w 2008 r. Nie podaje jednak jego wartości.

— Choć zewnętrzne warunki makroekonomiczne będą w tym roku trudne, jestem spokojny o wynik naszych restauracji. Nie zakładamy załamania sprzedaży, wręcz przeciwnie — planujemy utrzymanie tendencji wzrostowej. Oferta McDonald’s jest tak skonstruowana, że każdy, nawet niezamożny, konsument znajdzie u nas coś na swoją kieszeń — twierdzi Piotr Jucha.

Eksperci nie są zgodni w ocenie perspektyw rynku gastronomicznego w świetle postępującego spowolnienia gospodarczego.

— Na rynku restauracji typu casual dining, takich jak np. Sphinx, tendencja sprzedaży jest obecnie niestety spadkowa. Tymczasem w segmencie fast food sprzedaż rośnie — ocenia Jacek Trybuchowski, prezes Sfinks Polska.

— Moim zdaniem, spowolnienie gospodarcze odbije się na wszystkich segmentach rynku gastronomicznego. Najbardziej uderzy jednak w restauracje z tzw. wyższej półki. Mam nadzieję, że negatywny trend złagodzi nieco nadejście wiosny — komentuje Jarosław Turkowiak, dyrektor ds. sprzedaży w firmie Farutex, specjalizującej się w zaopatrywaniu restauracji i hoteli.

Na koniec zimy z utęsknieniem czeka też giełdowy Amrest.

"Sprzedaż spółki charakteryzuje się sezonowością. Najniższa sprzedaż jest osiągana przez restauracje w pierwszym kwartale roku. Najlepsze obroty restauracje notują na przełomie trzeciego i czwartego kwartału roku" — czytamy w komentarzu do ostatnich wyników Amrestu.

Spółka nie podała jeszcze wyników z 2008 r. Można jednak przypuszczać, biorąc pod uwagę jej zysk netto po trzech kwartałach (39,9 mln z), że nie zdoła zdetronizować pod tym względem sieci McDonald’s, która pozostaje liderem rynku gastronomicznego w Polsce.

okiem eksperta

Magdalena Rosa

starszy badacz w GfK Polonia

Trudno prognozować, co się wydarzy

Jeszcze pół roku temu perspektywy dalszego dynamicznego rozwoju polskiej gastronomii nie budziły wątpliwości. W 2008 r. wielu ekspertów na następne pięciolecie spodziewało się wzrostu średnio na poziomie 11 proc. W obecnej sytuacji trudno jednak prognozować, jak rynek się zachowa. Co drugi Polak deklaruje korzystanie z lokali gastronomicznych. Częstotliwość chodzenia (średnio trzy razy w miesiącu) oraz wydatki na gastronomię (średni miesięczny wydatek ponad 100 zł) zwiększały się dotychczas z roku na rok. Jeśli jednak skutki kryzysu w Polsce będą bardzo dotkliwe dla portfeli konsumentów, to można spodziewać się, że ograniczą wydatki m.in. na gastronomię.

okiem eksperta

Patrycja Ciosek

analityk firmy badawczej PMR

Fast foody obronią się przed kryzysem

Zmiany w przyzwyczajeniach części polskich konsumentów wydają się na tyle trwałe, że nie zrezygnują oni szybko z usług oferowanych przez lokale gastronomiczne, szczególnie oferujące przystępne ceny. Z tego względu poszczególne segmenty rynku zostaną w różnym stopniu dotknięte przez skutki kryzysu. Na spowolnieniu gospodarczym zyskać mogą fast foody. Konsumenci o utrwalonych przyzwyczajeniach będą raczej wybierać tańszą ofertę, niż zupełnie rezygnować z usług gastronomicznych. Pizzerie to kolejny typ placówek, które mogą obronić się przed kryzysem.

Kryzys pozwala też zarabiać

Podczas gdy liczba bezrobotnych na świecie zwiększa się, a konsumpcja maleje, sieci gastronomiczne szybkiej obsługi, tzw. fast foody, zdają się przeżywać złote czasy. Ze świata płyną doniesienia o wielkim wzroście sprzedaży takich sieci, jak McDonald's, KFC czy Domino’s Pizza. Zamierzają one zwiększyć zatrudnienie o kilkadziesiąt tysięcy osób. McDonald's chwali się, że sprzedaż jego wyrobów w Europie wzrosła w 2008 r. o 8,5 proc., a w USA o 4 proc. Ekspansję rynkową przyspiesza też sieć barów kanapkowych Subway.

Wiktor

Szczepaniak