Merci: August Storck kontra RSX

Joanna Barańska
opublikowano: 2006-10-16 00:00

Urząd Patentowy ma jeszcze raz zbadać markę kawy Merci jako zbyt podobną do nazwy czekoladek o tej samej nazwie.

Markę Merci zarejestrowała w 2003 r. jako znak towarowy słowny polska spółka RSX z Katowic. Przeznaczyła ją dla oznaczania kawy, namiastek kawy i napojów na bazie kawy. Te produkty mieszczą się w tzw. 30. klasie towarów w klasyfikacji znaków towarowych. Ta sama klasa obejmuje kakao, czekoladę i słodycze. Marka Merci dla tych ostatnich należy do berlińskiej firmy August Storck.

Storck zaprotestował przeciwko rejestracji Merci dla kawy RSX.

— Produkty obu spółek mieszczą się w tej samej klasie towarów, są podobne. Kawę często konsumuje się wraz ze słodyczami, kawa i czekoladki stanowią zwyczajowy zestaw upominkowy. Jedno i drugie kupują ci sami klienci w takich samych sklepach. Poza tym nasz znak jest powszechnie znany i RSX nie może wykorzystywać jego renomy — uważa Agnieszka Kamińska, rzecznik patentowy Storcka.

Urząd Patentowy (UP) jednak nie dał się przekonać i oddalił sprzeciw. Jego zdaniem, oba znaki są identyczne, ale towary nimi oznaczane nie są tego samego rodzaju. Producenci kawy na ogół nie produkują czekoladek i odwrotnie. A renomy swojej marki Storck nie udowodnił, prezentując jedynie wydatki poniesione na reklamę, a nie badania rynku — uważa UP.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (WSA) uchylił decyzję UP i wytknął jej braki.

— Oba znaki są identyczne fonetycznie i znaczeniowo. Należało więc zbadać podobieństwo, przeznaczenie i warunki zbytu tych towarów. Oba są powszechnego użytku, odbiorcą obu jest przeciętny konsument i nie można udowadniać braku podobieństwa tym, że dzieci nie piją kawy — mówiła sędzia Dorota Wdowiak.

WSA zauważył też, że często producenci czekolad produkują jednocześnie kawę — jak Nestle czy Kraft Foods. Storck zaś istotnie nie wykazał renomy znaku, tylko wydatki na kampanię reklamową, ale intensywna reklama wpływa na wiązanie produktu z producentem przez przeciętnego odbiorcę. To wszystko UP będzie musiał wziąć pod uwagę przy ponownym rozpatrywaniu sprzeciwu Storcka.