Miasteczko seniorów za 180 mln

Małgorzata Grzegorczyk
opublikowano: 2009-02-10 00:00

Wesołe jest życie staruszka. Możliwe, że będą tak nucić klienci BlueParku. Pod Krakowem powstaje miasteczko seniorów.

Prywatni przedsiębiorcy chcą zarabiać na starszych ludziach

Wesołe jest życie staruszka. Możliwe, że będą tak nucić klienci BlueParku. Pod Krakowem powstaje miasteczko seniorów.

Dozwolone od lat 55. Piękne rezydencje zamieszkane przez starszych ludzi, którzy cieszą się życiem, grają w tenisa, pływają, malują, a przede wszystkim mieszkają we własnych domach, apartamentach, a w razie potrzeby budynkach ze stałą opieką medyczną. Na świecie kilkaset miasteczek seniorów sprawdza się od lat.

Klub już jest

W Polsce pierwsze może wybudować BluePark, spółka założona w ubiegłym roku przez trzech polskich biznesmenów.

— Kupiliśmy rezydencję w Zawadzie pod Krakowem. To 30 ha z pięknym domem z basenem, kortem tenisowym i kawiarnią, który stanie się w przyszłości budynkiem klubowym. Wokół powstaną domy bliźniacze, apartamenty i studia z intensywną pomocą pielęgniarsko-medyczną dla 350 osób. Nasi mieszkańcy będą korzystać z otaczającej ich przestrzeni. Np. w Wielkiej Brytanii na podobnym terenie mieszkałoby 700 osób, a w USA — 1000 — mówi Włodzimierz Bogucki, jeden ze wspólników, twórca firmy inwestycyjnej z Genewy Vindigo Capital Partners, współwłaściciel specjalistycznych funduszy inwestycyjnych i członek rady nadzorczej m.in. Dom Development.

Budowa tuż, tuż

BluePark kończy formalności. Wiosną firma powinna dostać pozwolenie na budowę i ją rozpocząć.

— Cały projekt Rezydencja Zawada będzie kosztować 180 mln zł. Podzieliliśmy go na dwa etapy. W pierwszym powstanie 86 jednostek, do których będzie można wprowadzić się dopiero w połowie 2011 r., po zakończeniu drugiego etapu i wszystkich prac budowlanych. Etap pierwszy szacujemy na 37-40 mln zł — dodaje Arkadiusz Mikłasz, założyciel firmy Bakal Center, która w 2006 r. została przejęta przez Atlantę, oraz prezes spółki Brewe, która jest współudziałowcem BlueParku.

Do lata zapadnie decyzja dotycząca szczegółów drugiego etapu, który ma się rozpocząć jesienią.

— Chcemy sprawdzić, na jaki rodzaj budynków będziemy mieć najwięcej chętnych — wyjaśnia Włodzimierz Bogucki.

Partnerzy rozmawiają o finansowaniu z funduszami nieruchomości i bankami w Polsce i za granicą.

Powrót na swoje

Włodzimierz Bogucki przyznaje, że już po dość ogólnych wzmiankach w prasie zgłosili się trzej potencjalni klienci. Wcześniej firma przeprowadziła ankietę, z której wynika, że bardziej zamożni Polacy są otwarci na tego typu propozycje. Od kwietnia BluePark będzie organizować w wybrane weekendy dni otwarte. Ale firma nie zamierza szukać klientów tylko w Polsce.

— Być może jeszcze na przełomie lutego i marca sfinalizujemy warunki współpracy z polsko-kanadyjską grupą, która pomoże nam dotrzeć z ofertą do kanadyjskich i amerykańskich środowisk polonijnych. Są to ludzie z doskonałymi kontaktami i wieloletnim doświadczeniem w prowadzeniu domów seniora. Ich firma będzie też pomagać Polonusom w przeprowadzce przez ocean. Możliwe, że przeznaczymy dla nich połowę naszej oferty — zapowiada Włodzimierz Bogucki.

Rezydencja Zawada to oferta dla zamożnych osób. Metr kwadratowy będzie tu kosztować powyżej 10 tys. zł, a apartamenty mają od 35 do ponad 90 mkw., domki 130 mkw. Mieszkańcy będą uiszczać opłatę serwisową wysokości kilka tysięcy złotych miesięcznie. O ostatecznym poziomie cen i opłat zdecydują dodatkowe analizy.

Zaczyna się trend

Budowę miasteczka seniorów nawet na 2 tys. osób zapowiedziała w 2005 r. w Radkowie w Górach Stołowych spółka Dolnośląskie Centrum Pielęgnacji, Terapii, Rehabilitacji i Edukacji, założona przez wrocławską fundację Teraz Życie. Tu gmina oddała w użytkowanie 6,5 ha. Fundacja chce wybudować budynki, wyremontować dawny szpital i kilka kamienic.

— Szukamy inwestora. Na razie zebraliśmy 600 tys. zł i zaczęliśmy remont budynku poszpitalnego, ale pierwsza faza będzie kosztować 10 mln zł. Szukamy też deweloperów, którzy zainwestują w budowę kamienic. Na razie miasto udostępniło trzy kamienice, 16 mieszkań, a my w ciągu kilku dni znaleźliśmy już czterech chętnych na mieszkania — mówi Ryszard Krygier, prezes fundacji Teraz Życie.

okiem konkurenta

Ryszard Krygier

prezes fundacji Teraz Życie

To będzie Grand Hotel

Kiedyś były bary mleczne i był Grand Hotel. My chcemy wybudować miasteczko dla tych, co chodzili do baru mlecznego, a takich emerytów jest 95 proc. U nas za metr kwadratowy płaci się 3 tys. zł. Moim zdaniem, ludzie po 55. roku życia potrzebują dwóch pokoi z aneksem kuchennym oraz osoby, która im czasem posprząta czy ugotuje. W naszym centrum rehabilitacji część zabiegów będzie refundowana przez NFZ. O tym, że trafiliśmy z ofertą, świadczy to, że dostaję dziennie 2-3 telefony od zainteresowanych osób.

Małgorzata Grzegorczyk