Duży popyt ze strony funduszy inwestycyjnych wywindował ceny miedzi do poziomu nie spotykanego od ponad pół roku. To głównie zasługa taniego dolara.
Miedź wyceniana jest w walucie amerykańskiej i spadek jej kursu zwiększa atrakcyjność zakupu tego metalu. Dostrzegły to fundusze inwestycyjne, które ruszyły do zmasowanych zakupów. Mając świadomość dość ograniczonej podaży, liczą na utrzymanie się trendu wzrostowego. Tymczasem władze giełdowej spółki KGHM zacierają ręce. W I połowie tego roku koszt wydobycia jednej tony miedzi w kombinacie wahał się na poziomie 155O USD/t. Teraz na każdej tonie KGHM zarabia ponad 250 USD.