Mieszkań przybywa, ale ich ceny nie hamują

Paweł BerłowskiPaweł Berłowski
opublikowano: 2024-09-12 20:00

W sierpniu deweloperzy podpisali więcej umów sprzedaży niż miesiąc wcześniej i wzrosła liczba mieszkań dostępnych w ich ofercie. Eksperci przewidują jednak gorsze wyniki za cały kwartał niż w pierwszej połowie roku.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

– jaki był popyt na mieszkania od deweloperów w sierpniu

– o ile wzrosła liczba mieszkań w ich ofercie od grudnia 2023 r.

– jak wrosły ceny w siedmiu głównych miastach

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W ubiegłym miesiącu deweloperzy zawarli więcej umów niż w lipcu na czterech z siedmiu głównych rynków: w Krakowie (+6 proc.), Wrocławiu (+23 proc.), Trójmieście (+37 proc.) i Poznaniu (+27 proc.). Natomiast sprzedaż spadła w Łodzi (-4 proc.), Warszawie (-8 proc.) i w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (-49 proc.) – wynika z raportu RynekPierwotny.pl i Bigdata. Zdaniem ekspertów portalu Rynekpierwotny.pl cały trzeci kwartał będzie jednak prawdopodobnie znacznie gorszy pod względem sprzedażowym niż dwa poprzednie.

W sierpniu gorszy był też ruch w biurach sprzedaży niż rok temu, gdy rynek rozgrzewał program Bezpieczny kredyt 2 proc.

– Najwyraźniej część potencjalnych nabywców uznała, że nie ma powodu do pośpiechu. Wśród nich są najpewniej tacy, którzy mają gotówkę lub wystarczającą zdolność kredytową. Z kolei ci, którzy nie mogą sobie obecnie pozwolić na kredyt z powodu zbyt wysokiego oprocentowania, czekają na korzystniejsze warunki kredytowe. W tej grupie jest zaś wielu takich, którzy wciąż liczą na nowy program wsparcia kredytobiorców Kredyt na start. Rząd jednak wciąż nie podjął ostatecznej decyzji w tej sprawie – mówi Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

W sierpniu w Trójmieście, Łodzi, Poznaniu i Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii deweloperzy wprowadzili do sprzedaży mniej mieszkań niż sprzedali, jednak w większości miast ich oferta wzrosła. W porównaniu z końcówką ubiegłego roku wzrost oferty jest wciąż imponujący szczególnie we Wrocławiu (+71 proc.), Krakowie (+44 proc.) i Poznaniu (+43 proc.). Rosnąca konkurencja spowodowała, że deweloperzy zaczęli też oferować różne bonusy, a nawet kilkuprocentowe rabaty.

Konkurencja nie przełożyła się jednak na zahamowanie wzrostu cen. Nawet tam, gdzie wcześniej nastąpiła ich stabilizacja (w Krakowie nie rosły wcześniej przez dwa, a w Poznaniu przez trzy miesiące), w sierpniu eksperci zanotowali jednoprocentowy wzrosty. Jedynie w konurbacji katowickiej stabilizacja trwa od końca 2023 r.

Najwyższe podwyżki średnich cen mieszkań od grudnia 2023 r. są widoczne w Łodzi i Wrocławiu (+10 proc.). Według ekspertów portalu Rynekpierwotny.pl ceny mieszkań w nowych inwestycjach kształtowane są w dużym stopniu przez ceny ziemi pod zabudowę oraz koszty budowy. Według ostatnich danych GUS po 12 miesiącach koszty budowy budynków były o 5,4 proc. wyższe niż rok wcześniej, a w porównaniu z grudniem ubiegłego roku poszły w górę o 2,6 proc.

Według danych portalu RynekPierwotny.pl najdotkliwsze podwyżki dotyczą mieszkań w segmencie podstawowym, czyli najczęściej wybieranych przez młodych i na dorobku. Średnia cena takich lokali w Warszawie wzrosła od początku roku o 17 proc. Z oferty znikają przede wszystkim mieszkania poniżej 10 tys. zł za m kw. W Krakowie w ogóle już nie ma takich w ofercie, w Warszawie prawie nie ma, a w Łodzi od końca 2023 r. ich udział spadł z ponad połowy do 27 proc. oferty.