Mieszkania ochronią kapitał

Paulina KarpińskaPaulina Karpińska
opublikowano: 2021-03-09 20:00

Historycznie niskie stopy procentowe i presja inflacyjna przyciągają inwestorów na rynek nieruchomości.

Przeczytaj tekst i dowiedz się:

  • Ile wynosi najświeższy indeks urban.one
  • W jakie mieszkania warto inwestować
  • Jak rosły ceny mieszkań w zależności od miasta i metrażu

Po perturbacjach z ubiegłego roku coraz więcej ekspertów prognozuje stabilizację w mieszkaniówce. Z raportu opracowanego przez Cenatorium dla „Pulsu Biznesu” i Bankier.pl wynika, że ceny transakcyjne w styczniu utrzymały się na stałym poziomie, z minimalną tendencją wzrostową. Indeks urban.one dla lokali mieszkalnych w Polsce wyniósł 104,57 pkt, co oznacza niewielki wzrost (o 0,4 pkt) wobec poziomu z grudnia 2020 r. O braku oznak przeceny świadczy również stały wzrost stawek za 1 m kw. w największych polskich miastach w ciągu całego minionego roku.

Stabilny rynek nieruchomości z widokami na wzrost, otoczenie gospodarcze i polityka pieniężna przyciągają inwestorów do nieruchomości.

- Obecnie oprocentowanie depozytów gospodarstw domowych jest bardzo niskie, a na depozytach bieżących i lokatach do dwóch lat znajduje się ok. 950 mld zł. Pierwszym wyborem inwestycyjnym osoby wyciągającej pieniądze z banku jest rynek nieruchomości – tłumaczy Szymon Gil, dyrektor ds. klientów strategicznych w Michael/Ström Domu Maklerskim.

W miastach drożej, działki z przeceną

W dużych miastach indeks urban.one na koniec stycznia 2021 r. wyniósł 109,34 pkt, co oznacza, że w ujęciu m/m ceny wzrosły o 0,59 pkt proc. W Warszawie również nastąpił wzrost indeksu m/m o 1,64 pkt do 114,33 pkt. Natomiast ceny gruntów budowlanych drugi miesiąc z rzędu spadały. Wartość indeksu urban.one w styczniu wyniosła 137,43 pkt, czyli o 0,64 mniej m/m.

- W styczniu ceny ofertowe mieszkań w największych miastach w Polsce wróciły na tory wzrostu. W agregacji dla siedmiu miast widać wzrost na poziomie 1,1 proc. Zmianę powyżej 1 proc. odnotowano w Łodzi, Krakowie i Poznaniu. Najbardziej stabilnie zachowywały się ceny w Gdańsku i Gdyni, gdzie miesięczne zmiany wyniosły odpowiednio 0,1 proc. oraz 0,2 proc. - podsumowuje Anna Karaś, starszy analityk rynku nieruchomości Cenatorium.

Mieszkanie, dom, a może grunt

Eksperci uważają, że obecnie bardzo dobrym sposobem na ochronę kapitału jest inwestycja w nieruchomości.

- Land development jest nadal bardzo dochodowym zajęciem, dającym zwrot z kapitału nawet powyżej 200 proc. rocznie. Oczywiście, jest to również ryzykowna forma inwestowania z uwagi na zagrożenia, jakie wiążą się z tą wąską specjalnością - jak nieuregulowany stan prawny, brak dojazdu, infrastruktury technicznej i wiele innych. Im większe miasto, tym większe zyski na inwestycjach w ziemię pod zabudowę – uważa Michał Kubicki, prezes CMP Center Management Polska.

Michał Krasoń, ekspert obido.pl, uważa natomiast, że obecnie bezpieczną formą inwestowania jest dobrze wyselekcjonowane mieszkanie na wynajem dla rodziny ze szkołą i przedszkolem w pobliżu, 3-4 pokojami, dwiema łazienkami i dobrą infrastrukturą wokół. W jego ocenie pandemia wpłynęła na zmianę preferencji Polaków i warto się do tego dostosować.

Zdaniem Anny Karaś, starszy analityk rynku nieruchomości w Cenatorium, obecnie warto inwestować w mieszkania w małych miastach.

- W perspektywie długoterminowej ich ceny mają dużą przestrzeń do wzrostu. Jeszcze rok temu takim rynkiem były np. Kielce, a dziś mam na myśli np. Zieloną Górę, gdzie podaż mieszkań jest niewielka, popyt na nowe lokale duży, a ceny wciąż nie sięgają nawet 5,5 tys. złotych za m kw. Jednocześnie poziom wynagrodzeń w Zielonej Górze jest zbliżony do notowanego w Kielcach – podsumowuje Anna Karaś.

Radosław Okulski, inwestor i niezależny ekspert rynku nieruchomości, za interesujące uważa inwestowanie w kwatery pracownicze położone w niewielkiej odległości od dużych obiektów magazynowych. To odpowiedź na rozwój sektora e-commerce, z którym wiąże się większe zapotrzebowanie na powierzchnię magazynową. Dobrym wyborem są też grunty inwestycyjne lub rolne, które w przyszłości będzie można wykorzystać pod zabudowę logistyczną.