Mirbud wjeżdża na nowe tory

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2023-06-15 20:00

Spółka chętnie zwiększy udział w kapitale Torpolu. Może też współpracować z firmami z branż kolejowej i hydrotechnicznej, a nawet je przejąć.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jak Mirbud ocenia perspektywy na rynku budownictwa drogowego
  • dlaczego angażuje się w kolej
  • jakie stawia warunki firmom, które może kupić
  • z kim rozmawia o współpracy czy akwizycjach
  • jakie widzi największe zagrożenie rdla branży budowlanej
  • jak ocenia perspektywy odbudowy Ukrainy przez polskie firmy
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

1 bln zł — na tyle Jerzy Mirgos, prezes Mirbudu, szacuje wartość strategicznych inwestycji budowlanych do zrealizowania w najbliższej dekadzie.

— Jestem optymistą, jeśli chodzi o plany realizacji kontraktów budowlanych w Polsce, ale też ostrożnie patrzę w przyszłość. Firmom budowlanym nie zabraknie pracy. Sam Program budowy dróg krajowych i autostrad to 294 mld zł. Doliczając inne programy, np. dotyczące wzmocnienia krajowej sieci dróg, czy Program budowy 100 obwodnic, w perspektywie do 2033 r. będzie do wykorzystania niemal 400 mld zł — mówi Jerzy Mirgos.

Część przetargów i decyzji administracyjnych jednak się opóźnia, więc realizacja tych programów może się wydłużyć. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad planuje roczne wydatki na poziomie około 30 mld zł. To kwota na granicy możliwości przerobowych całego polskiego rynku budowlanego.

Kolej na kolej...

Mirbud nie skupia się wyłącznie na kontraktach drogowych — przygotowuje się do dywersyfikacji działalności. Niedawno poinformował o przekroczeniu progu 5 proc. akcji w Torpolu.

— Jeśli będzie okazja, chętnie kupimy kolejny pakiet. Mamy nadzieję na współpracę z Torpolem przy realizacji kontraktów na rynku kolejowym, ale na razie nie prowadzimy żadnych rozmów na ten temat. Zakup akcji Torpolu traktujemy jako inwestycję, ponieważ uważamy, że spółka ma dobre perspektywy i będzie się rozwijać — podkreśla prezes Mirbudu.

Mimo obecnej luki inwestycyjnej w długim okresie prognozuje znaczne zwiększenie liczby kontraktów budowlanych w branży kolejowej. Jego zdaniem kolejnictwo jest perspektywicznym segmentem ze względu na niskoemisyjność, a tym samym niewielkie oddziaływanie na środowisko naturalne. W kolejnych latach pojawi się więc duże zapotrzebowanie na realizację kontraktów na budowę i modernizację sieci kolejowej, a firmy specjalizujące się w tym segmencie rynku będą miały pracę na wiele lat. Dlatego Mirbud zdecydował się na rozwój również w tym kierunku.

— Szukamy partnerów do wspólnej realizacji kontraktów kolejowych albo firm mających kadrę i doświadczenie, które moglibyśmy np. dokapitalizować, by wspólnie rozwijać działalność — mówi Jerzy Mirgos, informując, że prowadzi negocjacje z dwoma podmiotami.

Sukcesja i akwizycje:
Sukcesja i akwizycje:
Mamy kontakt z firmami borykającymi się z problemem sukcesji. Ich właściciele nie mają komu przekazać zarządzania firmą. Chętnie z nimi rozmawiamy — jesteśmy zainteresowani współpracą, a nawet akwizycją. Warunkiem jest, by wniosły coś nowego, miały plany rozwoju, niezłą pozycję rynkową i fachową kadrę — mówi Jerzy Mirgos, prezes Mirbudu.

...i hydrotechnikę

Mirbud chętnie zaangażuje się także w budowę tzw. niebieskiej infrastruktury. Rozważa dywersyfikację działalności w segmencie budownictwa hydrotechnicznego, gdyż widzi w nim duży potencjał. Sonduje rynek w poszukiwaniu firm do współpracy. W grę wchodzi także ich zakup lub dokapitalizowanie. O wynikach rozmów na tym etapie nie informuje.

Głód pracowników

Mirbud interesują firmy chcące się rozwijać i mające wykwalifikowaną kadrę.

— W kolejnych latach największym problemem całej branży będzie brak kadry technicznej i pracowników produkcyjnych — uważa prezes Mirbudu.

Jego zdaniem w ciągu 2-3 lat ceny materiałów budowlanych będą stabilne, jednak po tym okresie może nastąpić — znana już w historii polskiego budownictwa — kumulacja kontraktów. Wówczas ceny mogą znacznie wzrosnąć, a kryzys kadrowy się pogłębić.

Braki kadrowe już pogłębiła wojna w Ukrainie. Część ukraińskich pracowników wróciła do kraju, by brać w niej udział, a po jej zakończeniu kolejna fala odejdzie, by odbudować zniszczony kraj.

— Ze względu na bliskie położenie oraz niewielkie różnice kulturowe i niewielką barierę językową Polska i Słowacja mogą odegrać dużą rolę w odbudowie Ukrainy. To szansa rozwoju dla polskich firm, choć pogłębi braki kadrowe na polskim rynku — mówi Jerzy Mirgos.

Jest jeszcze jeden problem — pracownicy są coraz mniej skłonni do podejmowania pracy z dala od miejsca zamieszkania.

— Sondowaliśmy rynki litewski i łotewski, ale nasi pracownicy nie byli skłonni do pracy w tych krajach. Bardzo trudno będzie zdobyć kadrę, która w przyszłości zechce uczestniczyć w odbudowie Ukrainy — twierdzi Jerzy Mirgos.

Zwraca też uwagę na problem procedur przetargowych w Ukrainie.

— Wymagają złożenia wielu dokumentów przetłumaczonych na język ukraiński oraz podania wielu danych, które w Polsce od dawna nie są wymagane. Trzeba np. załączyć do oferty kopie dowodów rejestracyjnych pojazdów, które będą dowoziły materiały na budowę. Moim zdaniem obecna procedura przetargowa praktycznie uniemożliwia udział polskich firm. Mamy nadzieję, że wskutek działań polskiego rządu, jak również rządów innych państw procedura i wymagania będą dopasowane do standardów europejskich — mówi prezes Mirbudu, który pierwsze próby zdobycia kontraktów na rynku ukraińskim podjął już pięć lat temu, otwierając tam przedstawicielstwo.

Okiem eksperta
Firma musi budować skalę biznesu
Damian Kaźmierczak
członek zarządu i główny ekonomista Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa

Plany Mirbudu związane ze zwiększeniem aktywności w segmencie kolejowym należy ocenić pozytywnie. Z punktu widzenia akcjonariuszy kierunek ekspansji może być jednak bardzo zaskakujący. Jeżeli Mirbud ma ambicje, by utrzymać się w gronie pięciu największych grup budowlanych w kraju, musi jednak się rozwijać, bo w budownictwie kluczowy jest efekt skali. Spółka rozgląda się za perspektywicznymi obszarami rynku budowlanego, które w kolejnych latach będą w stanie zapewnić jej duże przychody i wysoką marżę. Jednym z takich segmentów jest budownictwo kolejowe, przed którym rysują się świetne perspektywy. Będą to wielomiliardowe inwestycje realizowane nie tylko przez PKP Polskie Linie Kolejowe, ale także przez Centralny Port Komunikacyjny.