Wojna za wschodnią granicą utrudnia prowadzenie biznesu, ale największe giełdowe spółki modowe z rodzimego rynku mogą zaliczyć początek roku do udanych. LPP (właściciel m.in. marek Reserved i Sinsay) oraz CCC przedstawiły wstępne dane za I kw. roku obrotowego 2022/23 (luty-kwiecień). Na otwarciu sesji w czwartek, 5 maja, kursy obu spółek wyraźnie rosły, ale później zaczęły spadać wraz z rynkiem. Ostatecznie zdecydowanie gorzej wypadło CCC.
Szczególnie dotknięte przez zamknięcie biznesu na Wschodzie LPP zwiększyło przychody r/r o 45 proc., do 3,4 mld zł, mimo zmniejszenia powierzchni o 13 proc. Udział e-commerce’u spadł z 42 do 30 proc. Zysk operacyjny spółka zwiększyła prawie dwuipółkrotnie do 205 mln zł.
Sprzedaż CCC wzrosła natomiast o 32 proc., do 1,9 mld zł, a zysk brutto ze sprzedaży o 50 proc. do 0,9 mld zł dzięki poprawie marży o 5,9 pkt. proc. Udział e-commerce’u w przychodach spadł z 62 do 55 proc. Strata na poziomie operacyjnym zmniejszyła się ze 101 do 45 mln zł, a wynik EBITDA wzrósł o 212 proc., do 110 mln zł.

Pozytywny odbiór wyników
Analitycy z BM mBanku odbierają wyniki CCC pozytywnie dzięki znaczącemu wzrostowi przychodów przy istotnej poprawie marży brutto. Wskazują jednak na wzrost zadłużenia netto z 1,4 do 1,9 mld zł oraz kosztów ogólnego zarządu i sprzedaży z 719 do 973 mln zł.
„Firma pokazała pozytywne trendy w kwietniu oraz zapowiedziała wprowadzenie wysokomarżowych produktów, które mogą pozytywnie wpłynąć na rentowność” – napisali analitycy z BM mBanku
Dobrze oceniają także wyniki LPP, doceniając poprawę sprzedaży stacjonarnej w porównaniu do poziomów z ubiegłego roku i sprzed pandemii.
„Niski, jednocyfrowy wzrost w e-commerce postrzegamy jako rozczarowanie, jednak uważamy, że inwestorzy mogą to odłożyć na bok, biorąc pod uwagę wzrost rentowności na poziomie EBIT” – komentują analitycy BM mBanku.
– Wyniki CCC były zgodne z moimi założeniami, a LPP lepsze. Wstępną prognozę dla LPP przygotowywałam na początku kwietnia, a szczególnie dobrze wypadł, jak sądzę, jego koniec – dodaje Sylwia Jaśkiewicz, analityczka DM BOŚ.
Cytowany przez Bloomberga Tomasz Sokołowski, analityk Santander Bank Polska, ocenia wyniki LPP i CCC jako „mocne” i przekraczające jego oczekiwania – podobnie jest w przypadku Krzysztofa Kawy, analityka Erste.

Nadzieja na kontynuację trendu
Zdaniem Sylwii Jaśkiewicz ze wstępnych wyników LPP i CCC oraz zaraportowanej przez VRG – właściciela m.in. Vistuli – sprzedaży w ubiegłym miesiącu (108,5 mln zł, +206,1 proc.) wynika, że po słabszym początku roku w kwietniu nastąpiło odbicie. Konsumenci wrócili w jej ocenie do modowych zakupów, zwłaszcza w sklepach – sprzedaż stacjonarna zachowywała się lepiej od internetowej.
– Mam nadzieję na kontynuację wzrostowego trendu, choć trzeba pamiętać o wymagającej, ubiegłorocznej bazie. CCC i LPP sprzyja generowany przez niemal 2 mln uchodźców z Ukrainy popyt w niskim segmencie cenowym – uchodźcy kupują sami albo inni kupują odzież i obuwie przeznaczone dla nich. VRG ma ofertę z wyższej półki cenowej, ale po słabym 2021 r. w segmencie modowym pomaga jej powrót imprez okolicznościowych – za moment zaczną się komunie – oraz często praca stacjonarna – mówi Sylwia Jaśkiewicz.
„Liczymy na uspokojenie sytuacji na rynku i większą stymulację popytu. Kwiecień był dużo mocniejszym pod tym względem miesiącem niż pierwsza połowa kwartału i mamy nadzieję, że ten trend się utrzyma” – podkreśla cytowany w komunikacie prasowym Marcin Czyczerski, prezes CCC.