Ignacy Morawski, główny ekonomista Bonnier Business Polska

„Gazele Biznesu” to całkiem pokaźna reprezentacja polskiego sektora przedsiębiorstw. Firmy znajdujące się na liście wygenerowały łącznie 272 mld zł przychodów, co stanowi około 7 proc. przychodów wszystkich firm w Polsce. Przy czym są to firmy najbardziej dynamiczne, więc crème de la crème gospodarki. Wgląd w wyniki tych firm pozwala na dostrzeżenie najistotniejszych zjawisk biznesowych – najważniejszych przemian, szans, zalążków nowych trendów.
Handel i przetwórstwo
Patrząc na strukturę listy „Gazele Biznesu”, dostrzegamy, na czym stoi obecnie polska gospodarka. Wśród największych sektorów są oczywiście handel detaliczny i hurtowy, a także producenci żywności, wyrobów z metali oraz wyrobów z tworzyw sztucznych. Pominę handel, bo to jest istotna część każdej gospodarki. Duży udział producentów żywności i przetwórców surowców pokazuje, że Polska specjalizuje się przede wszystkim w pierwszej fazie przetwarzania surowców, tworząc towary, które są używane w dalszym procesie produkcji przez zachodnie firmy. Czy to źle? Zupełnie nie. W rozwoju gospodarczym ważne jest nie tyle, jakie towary się wytwarza, ile jak efektywnie wykorzystuje się swoje szanse w globalnej wymianie towarów i usług. Efektywna produkcja towarów nisko przetworzonych może być równie zyskowna, co produkcja towarów wysoko przetworzonych.
Jednocześnie ważne jest, by polskie firmy rozwijały się kapitałowo, inwestując w nowe technologie masowej produkcji. Zajmując takie miejsce w łańcuchach dostaw, jakie mają polskie firmy, jedyną drogą do rozwoju jest automatyzacja produkcji i wykorzystywanie efektów skali. Wśród ekonomistów często słychać opinie, że przedsiębiorstwa muszą przede wszystkim inwestować w innowacje i markę. Ale taka ścieżka jest efektywna tylko dla firm, które są blisko odbiorców końcowych lub blisko granicy technologicznej. Dla większości przedsiębiorstw znacznie ważniejsze jest, by szybko adaptować dostępne technologie służące automatyzacji i budowaniu skali.
Budownictwo
Wiele ciekawych zjawisk można dostrzec, analizując najbardziej dynamiczne branże wśród Gazel Biznesu.
Na tegorocznej liście branżą o najwyższym wzroście przychodów było budownictwo budynków. To pokazuje, jak silna jest hossa na rynku mieszkaniowym. Rosnąca aktywność deweloperów nałożyła się na rosnące ceny, dając efekt w postaci wysokiego wzrostu przychodów.
Na kolejnych miejscach pod względem dynamiki dzieje się znacznie więcej ciekawych i mniej oczekiwanych zjawisk. Bardzo wysoko znajdują się usługi architektoniczne i techniczne. Analizując profile firm z listy, można dostrzec, że w tej branży bardzo dużo jest takich, które zajmują się projektowaniem instalacji energetycznych i ich optymalizacją pod kątem efektywności energetycznej. Widać, że coraz większy jest rynek usług związanych z transformacją energetyczną.
Wysoko na liście najbardziej dynamicznych pod względem przychodów branż są też dostawcy energii – elektrycznej i cieplnej. W przypadku tych pierwszych są to głównie firmy handlujące energią elektryczną, w przypadku tych drugich – spółki komunalne dostarczające ciepło. Wszystkie notują wyższe przychody ze względu na wzrost cen. Co oczywiście nie musi pociągać za sobą wzrostu zysków.
Ekologia i cyfryzacja
Inną dynamiczną branżą na liście są firmy zajmujące się przetwarzaniem odpadów. To, można powiedzieć, druga, po energetycznej, odnoga transformacji środowiskowej – oparta na rosnącej gospodarce obiegu zamkniętego.
Wysoko na liście pod względem dynamiki przychodów są też firmy kurierskie/pocztowe. To sygnał innej transformacji – cyfrowej, w kierunku handlu internetowego. A dopiero rok 2020 przyniósł w tym obszarze prawdziwą rewolucję.
Wiele wskazuje, że trzecia dekada XXI wieku upłynie pod znakiem przemian środowiskowych i cyfrowych w biznesie. A na liście Gazel Biznesu już to widać.