Jak nie groźba ograniczenia podaży przez kraje OPEC, to prognozy zwiększonego popytu na ropę pchają w górę ceny tego strategicznego surowca. Przy takich czynnikach zewnętrznych trudno oczekiwać szybkiego uspokojenia sytuacji na rynkach paliwowych. W reakcji na doniesienia Międzynarodowej Agencji Energii, która podwyższyła na 2004 r. prognozę dziennego zapotrzebowania na ropę o 220 tys. baryłek, do 1,65 mln, cena ropy Brent z dostawą w kwietniu z miejsca wzrosła do 32,38 USD/b.
W górę podążały też notowania na rynku metali. I znowu, za wzrost cen miedzi i aluminium odpowiedzialny był popyt ze strony Chin. Cena miedzi w kontraktach trzymiesięcznych wynosiła wczoraj około 2830 USD/t, zaś aluminium kosztowało ponad 1666 USD/t.