Od początku roku GPW należy do najlepszych na świecie. WIG20 urósł prawie 20 proc., mWIG40 o 12 proc. a WIG o 16 proc. Dwa ostatnie pobiły rekordy na sesji z 10 lutego i nie było przypadku w tym, że nastąpiło to po przeciekach o rychłym przedstawieniu przez USA planu pokojowego dla Ukrainy i rozpoczęcia negocjacji. Inwestorzy wierzą w ich pozytywny finał, dlatego na wyścigi kupują akcje spółek z GPW, która działają lub działały w Ukrainie - w większości w sektorze rolno-spożywczym. Zdaniem Jakuba Szkopka, analityka Erste, sektor ten powinien być jednym z dwóch głównych beneficjentów funduszy przeznaczonych na odbudowę, bo obok sektora stalowego jest on obecnie najważniejszym generującym wpływy w walutach obcych.
Emil Łobodziński, ekspert z Biura Maklerskiego PKO BP, twierdzi jednak, że ukraińskie firmy to bardziej temat dla spekulantów niż zwolenników analizy fundamentalnej i częściowo ma rację – większość spółek de facto zawiesiła działalność w wyniku wojny i nie ma pewności, czy się jeszcze podniosą.
Najwięksi jakoś sobie radzą
Dużą odpornością na trudne czasy wykazały się dwie duże spółki rolnicze – IMC oraz Astarta. Pierwsza zajmuje się uprawą i sprzedażą zbóż i roślin oleistych. Do wybuchu wojny hodowała też bydło mleczne. Operuje w północnej i centralnej części Ukrainy, gdzie kontroluje ponad 120 tys. ha ziemi w okolicy Sumy, Połtawy i Czernihowa. Jest wyceniana na ponad 900 mln zł, a po trzech kwartałach 2024 r. miała 140,8 mln zł przychodów (+43 proc. r/r), 71,1 mln USD zysku EBITDA (+413 proc.) i 47,2 mln USD zysku netto wobec 2 mln w tym samym okresie w 2023 r. Wyniki poszły w górę dzięki zwiększeniu wolumenów niemal o 50 proc. Największą część przychodów stawnowiła sprzedaż kukurydzy.
Wyceniania przez rynek na ponad 1,3 mld zł grupa Astarta specjalizuje się w produkcji cukru, uprawie roślin, przetwórstwie soi i hodowli bydła na obszarze siedmiu obwodów – połtawskim, winnickim, chmielnickim, czernihowskim, żytomierskim, tarnopolskim i charkowskim.
Po trzech kwartałach 2024 r. przychody spółki wynoszą 441,4 mln EUR (+12,6 proc. r/r), EBITDA 131,5 mln EUR (+13,8 proc.), a zysk netto 75,6 mln EUR (+35 proc.). Największą część przychodów stanowi sprzedaż cukru (38 proc.). Dobre wyniki spółki opierają się jednak na chwiejnych fundamentach – ponad 60 proc. zysku pochodzi z eksportu produktów w głównej mierze wysyłane drogą morską. W konsekwencji duża część biznesu Astarty jest zależna od układów politycznych wokół ukraińskiego korytarza morskiego na Morzu Czarnym. Rosyjskie ataki rakietowe na razie nie zagrażają jego stabilności, ale zwiększyły koszty frachtu.
KSG Agro działalność prowadzi dzałalność we wschodniej Ukrainie (w obwodzie dniepropietrowskim), gdzie uprawia pszenicę i słonecznik oraz hoduje trzodę chlewną i zajmuje się przetwórstwem mięsa wieprzowego. Po trzech kwartałach 2024 r. jej przychody wynosiły 16,8 mln USD i były o 41 proc. wyższe r/r. Zysk EBITDA sięgał 4,38 mln USD (-4 proc. r/r). Najnowszy komunikat dotyczy zamiaru poszerzenia działalności o aktywność na rynku unijnym w zakresie bionawozów. Rozważa także inwestycje w nieruchomości. Od listopada 2024 r. notowania KSG Agro urosły o 111 proc.
Spółki-widmo rosną najszybciej
Od wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych kurs firmy Coal Energy wystrzelił o ponad 240 proc., chociaż jej działalność operacyjna jest sparaliżowana od początku wojny. Spółka zajmowała się wydobyciem węgla energetycznego i koksowego, ale w liście do akcjonariuszy Wiktor Wiszniewiecki, prezes firmy, przyznał, że spółka tkwi w zawieszeniu od III kwartału 2023 r. Ostatnie wyniki dotyczą okresu sprzed 1,5 roku, a raporty są publikowane z dużym opóźnieniem.
Kluczową dla działalności spółki jest kopalnia Święta Matrona, znajdująca się blisko miasta Torećk w obwodzie donieckim, terenie, o przejęciu kontroli nad którym kilka dni temu poinformowały rosyjskie władze. Nic więc dziwnego, że zarząd szuka możliwości przeniesienia biznesu poza Ukrainę: w strategii na lata 2023-26 zapisano m.in. przejęcie spółki prowadzącej działalność w Unii Europejskiej. W grudniu 2023 r. spółka kupiła 100 proc. udziałów w polskiej firmie Advanced Industrial Technologies z siedzibą w Katowicach. Świadczy ona usługi dla kopalń w Polsce. Natomiast w styczniu 2024 r. założono firmę Greentech Solutions zajmującą się rekultywacją i przetwarzaniem hałd skał przemysłowych oraz odpadów górniczych.
Od wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych kurs firmy Coal Energy wystrzelił o ponad 240 proc., chociaż jej działalność operacyjna jest sparaliżowana od początku wojny.
W ostatnim opublikowanym raporcie finansowym - za pierwsze półrocze 2024 r. - Agroton odnotował jedynie niewielkie przychody ze sprzedaży słonecznika i zerowe z hodowli bydła, sprzedaży kukurydzy czy pszenicy. W pierwszym półroczu 2024 r. sprzedaż spadła o 88 proc. r/r do ledwie 86 tys. USD, strata operacyjna powiększyła się o prawie 3 mln do 3,5 mln USD, a zysk netto przekształcił się w stratę sięgającą 2,6 mln USD.
Najtrudniej jest jednak wytłumaczyć przypadek spółki Milkiland, a konkretniej duże zainteresowanie inwestorów ukraińską odnogą firmy. Spółka jest międzynarodowym producentem wyrobów mlecznych, głównie działającym na rynku ukraińskim i UE. Od aneksji Krymu przez Rosję w 2014 r. sytuacja finansowa ukraińskiego segmentu pogarszała się z roku na rok. Ostatnia wyniki pochodzą z pierwszego kwartału 2021 r., a ostatni oficjalny komunikat zarząd wydał 24 marca 2023 r. o… zmianie domeny internetowej. Brak jakichkolwiek informacji nie przeszkadza jednak inwestorom giełdowym. Na sesji 14 lutego wolumen obrotu sięgnął 800 tys. sztuk – prawie 1000 proc. więcej niż trzymiesięczna średnia, a od wygranej Donalda Trumpa notowania wzrosły o ponad 140 proc.