
Na zamknięciu sesji indeks największych blue chipów Dow Jones IA tracił 0,23 proc. Wskaźnik szerokiego rynku S&P500 zniżkował o 0,13 proc. Oba indeksy odnotowały pierwsza dwusesyjną przecenę od trzech tygodni. Z kolei technologiczny Nasdaq zyskiwał 0,54 proc.
Słabsze nastroje były m.in. wynikiem niepokojących danych z rynku pracy. W zeszłym tygodniu liczba tzw. nowych bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych była zdecydowanie wyższa niż oczekiwali analitycy. Wzrosła o 137 tys. ponownie przebijając poziom 800 tys. Od dłuższego czasu wskaźnik przebywa ponad poziomem 665 tys., który był szczytowym w okresie Wielkiej Recesji w latach 2007-2009.
Z drugiej strony tak słaby odczyt daje nadzieję na szybsze porozumienie i wprowadzenie nowego programu ratunkowego dla największej gospodarki na świecie.
Dzięki zwyżce notowań ropy, której kurs wzrósł do najwyższego poziomu od początku marca, wzięciem cieszyły się walory spółek z sektora energetyczno-paliwowego. Z ich grona szczególnie na plus prezentowały się papiery Apache, Occidental Petroleum i Hess. Sam subindeks energetyki znalazł się na najwyższym poziomie od pół roku.
Na rynku spółek z segmentu zaawanasowanych technologii doszło do poprawy nastrojów po lekkiej wyprzedaży z poprzedniej sesji. Odbicie wspierała zwyżka notowań akcji koncernu Tesla, Netflix, Apple i Amazon.
Jednak niekwestionowanym bohaterem czwartkowej sesji zostały papiery debiutanta, Airbnb. Już cena otwarcia (146 USD) była o ponad 100 proc. wyższa od ceny z oferty IPO (68 USD). Później kurs doszedł nawet do poziomu 165 USD za akcję