Światom nauki i biznesu w Polsce wciąż rzadko kiedy jest po drodze. Ich przedstawiciele najczęściej mają odmienne oczekiwania, dlatego współpraca idzie jak po grudzie. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW) nie ustaje jednak w staraniach i proponuje kolejne przedsięwzięcia, które mogłyby zbliżyć obie sfery.
— Problem, który musimy rozwiązać, to konieczność zwiększenia finansowania badań naukowych z funduszy prywatnych. Zakres finansowania nauki z budżetu państwa stopniowo wzrasta. Sektor prywatny włącza się w niewielkim stopniu, dlatego chcemy go zachęcić, tworząc platformy współfinansowania nowych technologii — mówi Barbara Kudrycka, minister nauki.
Czas branżowych platform
Pierwsza — w styczniu tego roku — powstała Polska Platforma Technologiczna Lotnictwa. Na badania i rozwój branży ma ona pół miliarda zł, z czego 300 mln wyłożyło Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR), a resztę dołożyły firmy prywatne z podkarpackiej Doliny Lotniczej, Wielkopolskiego Klasera Lotniczego i Federacja Firm Lotniczych z Bielska-Białej. To pierwszy tak duży program naukowo-badawczy, który łączy fundusze budżetowe i prywatne. Teraz czas na inne branże.
— To kolejna trudna kwestia: do tej pory tematy prac badawczych, także tych z nowych technologii, określali sami naukowcy. Powinno się to zmienić, szczególnie w badaniach stosowanych. Przemysł czy sektor prywatny ma stawiać zadania badawcze i zdefiniować, na czym mu zależy i co chce mieć szybko zrobione. Tak ma być we wspomnianych platformach. Pracujemy nad taką dla przemysłu obronnego — jesteśmy na etapie określania priorytetów. Jest też przygotowany program wspierania nowych technologii wydobycia gazu łupkowego — mówi Barbara Kudrycka.
Dziś zostanie podpisane porozumienie w tej sprawie między NCBiR i Agencją Rozwoju Przemysłu (ARP). Na badania naukowe na rzecz nowych metod eksploatacji łupków publiczny budżet dał pół miliarda zł. Równowartość tej kwoty wyłożą spółki energetyczne.
Konkurs na wspólne projekty naukowo-badawcze zostanie ogłoszony do końca lipca.
Od pomysłu do przemysłu
Jesienią resort nauki ogłosi nowy program finansowany z Programu Operacyjnego
Innowacyjna Gospodarka. W konkursie wyłonieni zostaną menedżerowie innowacji.
— W Polsce wciąż brakuje takich specjalistów. Tak jak mamy pośredników nieruchomości, tak potrzebne są osoby, które w regionach czy na poziomie ogólnokrajowym będą łączyły świat innowacyjnej nauki i biznesu, przeprowadzając procedurę od pomysłu do przemysłu. Będą też miały wiedzę na temat naukowców, którzy mogą przeprowadzić określone badania i firm, które są zainteresowane efektami tych prac — mówi minister nauki.
Menedżerowie wyruszą do mniejszych ośrodków akademickich, by pomagać im w nawiązywaniu współpracy z biznesem. Granty sięgną 200 tys. zł, przewidywane są też premie za innowacje i sukcesy we wdrożeniach. Resort nauki chce też wprowadzić możliwość odpisywania 1 proc. podatku CIT na rzecz wybranej jednostki naukowej. Propozycja już trafiła do Ministerstwa Finansów.
— Nowe uregulowania mają obowiązywać dopiero w rozliczeniach za 2013 r. W przyszłym roku chcemy to wprowadzić i spopularyzować, aby przedsiębiorcy mieli czas na znalezienie jednostek, z którymi będą mogli współpracować — mówi minister Kudrycka.
500 mln zł Tyle na badania i rozwój branży dostała polska platforma lotnicza.
200 tys. zł To grant, jaki będą mogli otrzymać menedżerowie innowacji.