W czwartek premierę miała gra „Alaska Road Truckers”, znana wcześniej pod tytułem „Alaskan Truck Simulator”. Zapowiedziany jeszcze w 2019 r. tytuł zebrał mieszane oceny graczy. Obecnie z 330 recenzji 56 proc. jest pozytywnych. W popremierowym szczycie w tytuł grało jednocześnie 1822 osób na Steamie. Obecnie tytuł znajduje się na 32 pozycji na liście Steam Global Top Sellers.
Na premierę nerwowo zareagowali gracze giełdowi. Na początku czwartkowej sesji kurs akcji spółki spadł o ponad 30 proc. Obecnie przecena sięga 20 proc.
Droga do premiery pierwszej gry Road Studio była bardzo wyboista. Pierwotnie była ona zapowiedziana na grudzień ubiegłego roku. Tytuł był jednak wówczas mocno niedopracowany (co wykazał późniejszy audyt), a pieniądze na produkcję się kończyły. W tych okolicznościach wybuchł ostry spór między ówczesny prezesem i akcjonariuszem Road Studio Maciejem Nowakiem, a szefem Movie Games Mateuszem Wcześniakiem. Po kilku tygodniach spór na szczęście udało się rozwiązań, co jednak wiązało się ze zmianami w zarządzie. Spółka musiała jednak poszukać dalszego finansowania.
Pod koniec grudnia Road Studio, informowało, że prace nad grą są zaawansowane w około 65 proc., a tytuł pochłonął 4,3 mln zł. Spółka szacowała wówczas, że na ukończenie produkcji potrzeba jeszcze 8-10 miesięcy i około 3 mln zł. W styczniu podpisała umowę z wydawcą - Green Man Gaming Publishing (GMGP). Zakładała ona, że brytyjska firma wyłoży blisko 1,08 mln EUR na dokończanie grę i produkcję co najmniej dwóch dodatków. 575 tys. EUR to budżet produkcyjny, a 500 tys. EUR miało zostać przeznaczone na marketing.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami gra poza PC w dalszej kolejności ma zostać wydana na Xbox Series X/S, a także PlayStation 5. Porty konsolowe ma wykonać Movie Games.
Umowa z wydawcą przewiduje, że po potencjalnym odzyskaniu pieniędzy zaangażowanych w projekt wydawca i producent będą dzielić się po połowie zyskami ze sprzedaży gry. W części potencjalnych zysków Road Studio partycypować ma także Movie Games, które jest licencjodawcą.
Nerwowo zareagowali także akcjonariusze Movie Games, które jest największym akcjonariuszem Road Studio (posiada ponad 46 proc. akcji).
