Firma jest gotowa kupić bilet prezydentowi lub premierowi. Ba, nawet sfinansuje mu nocleg w Brukseli. Stać ją, bo poprawia sprzedaż.
Lech Kaczyński i Donald Tusk od kilku dni toczyli spór o to, kto i jak ma polecieć na unijny szczyt. Dowcipne. rozwiązanie podsunęły Netmedia. Operator portali z branży turystycznej postanowił ufundować bilet dla jednego z polityków.
— Skoro największym problemem jest brak samolotów, którymi polscy politycy mogliby dotrzeć na szczyt, jesteśmy gotowi zapłacić za bilet lotniczy — mówi Michał Pszczoła, wiceprezes Netmediów.
Maciej Sikorski, dyrektor ds. PR/IR Netmediów, dodaje, że hotele.pl, portal z giełdowej grupy, jest gotowy pokryć koszty noclegu polityka.
Netmedia pochwaliły się też wczoraj wynikami za sierpień. Przychody wyniosły 10,6 mln zł (o 323 proc. więcej niż przed rokiem). Narastająco po ośmiu miesiącach sięgają 77,5 mln zł, czyli o 507 proc. więcej niż przed rokiem.