NIK: sprawą Mierzei Wiślanej zajmie się prokuratura

Justyna Klupa
PAP
opublikowano: 2024-06-26 09:59

Najwyższa Izba Kontroli złożyła dwa zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa podczas budowy przekopu. W jednej ze spraw już zostało wszczęte śledztwo.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • co wykazała kontrola NIK
  • dlaczego NIK zarzuca dyrektorowi Urzędu Morskiego przekroczenie uprawnień
  • przeciwko komu zostało wszczęte śledztwo w prokuraturze

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Najwyższa Izba Kontroli (NIK) poinformowała, że w następstwie kontroli dotyczącej budowy przekopu przez Mierzeję Wiślaną prowadzonej w Ministerstwie Infrastruktury i Urzędzie Morskim w Gdyni złożyła do prokuratury dwa zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, o którym mowa w art. 231 §1 Kodeksu karnego, czyli przekroczenia uprawnień. Niezależnie od tego NIK powiadomiła rzecznika dyscypliny finansów publicznych o realizowaniu wydatków z publicznych funduszy bez upoważnienia.

Według NIK były dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni zaciągał do czasu aktualizacji programu w 2020 r. zobowiązania w celu sfinansowania jego realizacji, przekraczając całkowity budżet inwestycji aż o 157,7 mln zł. Szacowany koszt budowy przekopu przez Mierzeję Wiślaną wynosił 880 mln zł. NIK ustaliła w trakcie kontroli, że były dyrektor wydawał pieniądze na cele niezwiązane bezpośrednio z realizacją programu, a część zadań inwestycyjnych realizował z naruszeniem zasad legalności, rzetelności, gospodarności oraz celowości.

Minister nie dopilnował

Kontrola wykazała także, że Marek G., minister właściwy ds. gospodarki morskiej, nie określił w projekcie uchwały w sprawie programu wieloletniego pt. „Budowa drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską” realnego zakresu rzeczowego i finansowego inwestycji. Z kolei w trakcie prac prowadzonych w 2019 r. i 2020 r. nad nowelizacją uchwały Rady Ministrów z 2016 r. nie informował jej, że wartość realizowanej budowy wzrośnie o ponad 100 proc., przez co straci uzasadnienie ekonomiczne. Dodatkowe nieprawidłowości w pełnieniu funkcji przez ministra dotyczyły nadzoru nad działalnością dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni. Z ustaleń NIK wynika, że świadomie akceptował jego postępowania, uzasadniając to ich racjonalnością.

Sprawa jest rozwojowa

W wyniku złożonych przez NIK zawiadomień wszczęto śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez byłego dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni. Prowadzi je Prokuratura Regionalna w Gdańsku. Prokurator Mariusz Marciniak informuje, że sprawa byłego ministra Marka G. pozostaje na etapie wstępnego rozpoznania. Niezależnie od tego właściwy rzecznik dyscypliny finansów publicznych wystąpił z wnioskiem o ukaranie do przewodniczącego Międzyresortowej Komisji Orzekającej w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych przy ministrze właściwym do spraw administracji publicznej.