Spółka ma szansę na podpisanie kilku kontraktów. Choć nie wszystko idzie jej jak z płatka.
Władze Energopolu-Południe, specjalizującego się w produkcji budowlano-montażowej, mają powody do zadowolenia. Ofertę firmy na roboty wodno-ściekowe w gminie Bytom wybrano jako najkorzystniejszą.
— Opiewa na ponad 22,7 mln zł brutto. Będziemy się starali wykonać jak największą część tych prac w tym roku. Roboty potrwają do połowy 2010 r.– ujawnia Jacek Taźbirek, prezes spółki.
Po opublikowaniu komunikatu kurs spółki wystrzelił. Na zamknięciu sesji za jeden walor płacono już 4,53 zł.
— W najbliższym czasie spodziewamy się kolejnych rozstrzygnięć przetargów, w których złożone przez nas oferty okazały się najkorzystniejsze. Mówimy o kwocie ponad 40 mln zł — dodaje szef Energopolu.
Prezes narzeka na coraz silniejszą konkurencję na przetargach i brak zleceń w drogownictwie.
— Na szczęście sporo jest zamówień w segmencie ochrony środowiska. Przetargi w tej branży są coraz lepiej przygotowane, a procedury nie trwają długo. Z kolei w drogownictwie zamówień jest niewiele. Dlatego obecnie koncentrujemy się przede wszystkim na ofertach w zakresie ochrony środowiska — mówi Jacek Taźbirek.
Jak zapewnia, posiadany portfel firmy nie jest mniejszy niż przychody spółki w 2008 r. Te wyniosły wówczas 88,3 mln zł.
Na razie nic nie wyszło z planowanych akwizycji Energopolu. Spółka negocjowała przejęcie producenta mas bitumicznych. Akwizycje miały uzupełnić ofertę usług drogowych