Nowy szef Lasów Państwowych ma trudne zadanie

Agnieszka ZielińskaAgnieszka Zielińska
opublikowano: 2025-08-05 17:50

Lasy Państwowe mają od poniedziałku nowego szefa. Nowym dyrektorem generalnym leśnej organizacji, został Adam Wasiak, który pełnił już tę rolę latach 2012–2015 r.

  • Kim jest nowy szef Lasów Państwowych
  • Jakie wyzwania go czekają
  • Jakie są obecne oczekiwania branży drzewnej
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W poniedziałek minister klimatu i środowiska Paulina Henning Kloska, odwołała Witolda Kossa ze stanowiska dyrektora generalnego Lasów Państwowych (LP) i powołała Adama Wasiaka.

Nowy szef jest związany z leśnictwem od 1994 r. Pracował m.in. w Nadleśnictwie Suchedniów i nadleśnictwach Starachowice i Łagów, a następnie był dyrektorem Zespołu Składnic Lasów Państwowych w Radomiu. W latach 2012 – 2015, był także dyrektorem generalnym LP.

Następnie w latach 2017-2024 pełnił funkcję zastępcy dyrektora Biura Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej, był także dyrektorem Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu.

Adam Wasiak obejmuje stanowisko w trudnym dla leśnictwa momencie. Chodzi głównie o krytyczne głosy branży drzewnej, która jest zaniepokojona drastycznym ograniczeniem podaży drewna.

Ma to związek m.in. z wprowadzeniem w styczniu ub. roku przez resort klimatu tzw. moratorium na pozyskanie drewna dla 96 tys. hektarów najcenniejszych przyrodniczo lasów na terenie Podlasia i Podkarpacia. Pod koniec ubiegłego roku LP zdecydowały także o wyłączeniu z użytkowania kolejnych kilkuset tysięcy hektarów. Łącznie w najbliższych dwóch latach ma się to przełożyć na zmniejszenie pozyskania drewna o co najmniej o 5 mln m sześc.

W kwietniu tego roku Witold Koss przekazał, że objęcie ochroną kolejnych terenów leśnych może kosztować LP około 500 mln zł rocznie. Zapewniał jednocześnie, że taka kwota nie odbije się na kondycji finansowej LP.

Za kadencji Witolda Kossa w 2024 r. wprowadzono także mocno krytykowane przez branżę drzewną nowe zasady sprzedaży surowca w latach 2025 – 26. Firmy mogą m.in. składać zamówienia na 75 proc. tego, co kupowały wcześniej, a drewno sprzedawane jest dwa razy do roku, a nie trzy. Przedsiębiorcy kupujący drewno muszą się zgodzić na ewentualny audyt leśników i sprawdzenie, czy zadeklarowany przerób ma rzeczywiście miejsce.

To nie wszystko. LP bardzo mocno ograniczyły także podaż drewna wielkowymiarowego, kluczowego dla tartaków i całego sektora drzewnego, co w konsekwencji może doprowadzić do upadłości wielu firm.