Obligacje gmin są nie wykorzystane

Anna Garwolińska
opublikowano: 1998-12-21 00:00

OBLIGACJE GMIN SĄ NIE WYKORZYSTANE

Banki nie chcą odpowiadać za emisje papierów komunalnych

KOSZT CZY OBAWA: Samorządy do tej pory nie robiły audytów. Zastanawiam się więc, w jakim stopniu jest to rzeczywisty problem, a w jakim strach przed nowym — mówi Mirosław Kruszyński, prezydent Ostrowa Wielkopolskiego. fot. Tomasz Zieliński

Obligacje komunalne, podstawowy instrument inwestycyjny funduszy emerytalnych na świecie, w Polsce praktycznie nie będą wykorzystywane. Winne są temu zapisy ustawy o obligacjach i zbyt wysokie koszty upublicznienia.

Rozpoczęcie działalności przez fundusze emerytalne zwiększy popyt na obligacje komunalne. Wiadomo, że gminy czekają na pieniądze funduszy emerytalnych i bardzo chętnie zaoferowałyby im swoje papiery. Niestety zarówno fundusze emerytalne, jak i fundusze inwestycyjne, mogą lokować prawie wszystkie swoje środki tylko w papierach publicznych. A gminy bardzo niechętnie upubliczniają swoje emisje.

Za dużo obowiązków

— Obawiam się, że bony i obligacje skarbowe nie zaspokoją zapotrzebowania. Jednak publiczne emitowanie obligacji komunalnych utrudnia ustawa o obligacjach, która wymaga, by takie emisje przeprowadzał bank reprezentant. Banki, ze względu na zbyt duży zakres obowiązków i odpowiedzialność, nie decydują się na prowadzenie takiej działalności — twierdzi Wojciech Gryko, prezes PTE Pekao/Alliance.

Zdaniem Mariusza Grajka, prezesa CeTO (spółki prowadzącej rynek pozagiełdowy), barierą rozwoju rynku komunalnego jest również obowiązek audytowania sprawozdań finansowych.

— Uchwała rady miasta zobowiązuje nas do upublicznienia obligacji. Ze względu na zbyt wysokie koszty, w tym również audytu, zarząd postanowił jej nie wykonywać — ujawnia Irena Szumlak, dyrektor wydziału finansowego Urzędu Miejskiego w Lublinie.

Nierealne ceny

Nieoficjalnie mówi się, że zaproponowana Lublinowi cena za audyt wynosiła 60 tys. dolarów.

Z taką wysokością opłaty nie zgadza się Mirosław Kruszyński, prezydent Ostrowa Wielkopolskiego, który jako jedyny upublicznił miejskie obligacje. Również jedna z międzynarodowych firm audytorskich twierdzi, że można wynegocjować niższe ceny.

— Audyt obowiązuje wszystkie spółki publiczne. Pozwala uwiarygodnić się w oczach inwestorów, a co za tym idzie, uzyskać dłuższy okres wykupu. Dla emisji niepublicznych gminy starają się pozyskiwać płatne ratingi, czyli świadectwa wiarygodności — zaznacza prezydent.

Mirosław Kruszyński podkreśla, że koszty otrzymania ratingu obciążają tylko jedną emisję, natomiast koszty audytu można rozłożyć na kilka emisji.

Prawdopodobnie obligacje przyszłorocznej trzeciej emisji Ostrowa zostaną wyemitowane z 10-letnim (najdłuższym w Polsce) terminem wykupu.