Odesetki jako zadośćuczynienie

Anna GołasaAnna Gołasa
opublikowano: 2016-02-24 22:00

Nieterminowe płatności to jedna z największych barier w prowadzeniu biznesu. Jak ukarać niesłownych kontrahentów?

Termin płatności dla podmiotów publicznych — zgodnie z nowelizacją ustawy z 9 października 2015 r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, która weszła w życie 1 stycznia 2016 r. — wynosi 30 dni od dnia zakupu towaru albo zrealizowania usługi i przekazania za nią faktury. W transakcjach z podmiotami niepublicznymi jest to 60 dni. Jeśli po tym czasie wykonawca nadal nie otrzyma zapłaty, może zacząć naliczać ustawowe odsetki od przeterminowanych należności. Ich wysokość to 9,5 proc. rocznie.

— Problem z terminową płatnością dotyczy całej gospodarki, w tym rynku zamówień publicznych. Z danych wynika, że 61 proc. polskich przedsiębiorców z sektora MSP ma problem z terminowym otrzymywaniem płatności od swoich kontrahentów. Co więcej, aż 22,7 proc. wystawionych przez nich faktur jest wciąż nieopłaconych. To zatrważające wskaźniki, które powinny alarmować, gdyż mogą przełożyć się na ewentualne problemy z płynnością finansową tego sektora firm, który zatrudnia największą liczbę Polaków — tłumaczy Tomasz Wojak, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich.

Jego zdaniem, problem może wywołać reakcję łańcuchową — przenoszenie nieterminowego rozliczania płatności z jednego przedsiębiorstwa na drugie ma niebezpieczny wpływ na całą gospodarkę. Niejednokrotnie jedyną możliwością wywarcia presji na kontrahenta jest naliczanie odsetek za przeterminowaną fakturę. Wielu polskich przedsiębiorców — szczególnie z branżyusługowej — odczuwa także negatywne zmiany w płynności finansowej, na skutek ozusowania umów zleceń.

— Po 1 stycznia 2016 r. wraz z wejściem w życie nowych przepisów o ubezpieczeniu społecznym pogorszyła się płynność finansowa wielu przedsiębiorstw. Składki są bowiem odprowadzane dużo wcześniej, niż przedsiębiorca otrzyma od klienta zapłatę za usługi. To powoduje, że firmy szukają pieniędzy, które pozwolą im kontynuować działalność. Przedsiębiorcy są zmuszani do pożyczania pieniędzy na uregulowanie zobowiązań wobec budżetu państwa z banków, a to niestety wiąże się z dużymi kosztami. Wiele małych i średnich przedsiębiorstw może znaleźć się w trudnej sytuacji, gdy nie spełnią rygorystycznych wymagań banków przy udzielaniu kredytów na działalność gospodarczą — dodaje Tomasz Wojak. © Ⓟ