OECD radzi: ostrożnie z obniżkami stóp
Prześciganie się w pesymistycznych raportach o stanie polskiej gospodarki należy ostatnio do ulubionych zajęć krajowych ekonomistów. W porównaniu z nimi opinie ekspertów OECD są mniej krytyczne. Wzrost eksportu oraz dane o deficycie były dla nich miłą niespodzianką.
Od marca, kiedy eksperci Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju dokonywali ostatniej weryfikacji stanu polskiej gospodarki, do czasu przedstawionej wczoraj publikacji polskiej wersji raportu OECD na polskim rynku doszło do kilku pozytywnych zmian.
Cięcia nie za szybko
Dobre dane o deficycie gospodarczym za ubiegły rok, wciąż dynamiczny wzrost eksportu oraz będąca pod kontrolą inflacja bardzo pozytywnie zaskoczyły OECD.
— Niestety, nie widzimy poprawy na rynku pracy — mówi Andrew Dean, jeden z autorów raportu.
Choć przyznał on, że istnieje w Polsce pole do dalszej obniżki stóp procentowych, nie spodziewa się, by doszło do niej w najbliższym czasie.
— RPP musi bardzo uważnie obserwować trendy inflacyjne i trzymać się swojej długookresowej strategii — napominał Andrew Dean.
Przedstawiciel OECD powiedział, że w tej kwestii jego organizacja zgadza się z opinią Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Niedawno Susan Chadler, przedstawicielka MFW, uznała, że stopy w Polsce mogą być obniżone o 200-250 pkt bazowych.
Andrew Dean nie chciał się natomiast wypowiadać na temat bardzo wysokiego kursu złotego.
— Być może złoty jest przewartościowany, tak jak euro zbyt słabe. Nie jesteśmy jednak w stanie odgadnąć odpowiedniego parytetu wymiany — przyznał ekspert OECD.
Mogłoby być lepiej
Silny złoty przyczyni się z pewnością do zmniejszenia dynamiki polskiego eksportu. Największym zagrożeniem dla stabilnego rozwoju jest jednak — w oczach ekspertów OECD — zbyt luźna polityka fiskalna oraz wysokie bezrobocie.
— Przewidujemy, że polski PKB wzrośnie w tym roku o 3,8 proc. To dużo w porównaniu z innymi państwami OECD, ale mało w porównaniu z możliwościami Polski, które oceniamy na 5-6 proc. — stwierdził Andrew Dean.
OECD liczy na odbicie wzrostu w Europie już pod koniec roku, co powinno przyczynić się do poprawy także sytuacji gospodarczej Polski. Janusz Steinhoff, minister gospodarki, przyznał, że opinie OECD są zgodne z rządowymi.