Spółkom coraz trudniej znaleźć się wśród ulubieńców funduszy emerytalnych. Na liście spółek, w które zaangażowały ponad 1 proc. aktywów jest ich 20. To o jedną mniej niż pół roku wcześniej, ale w styczniu 2008 r. było ich 30, a w szczycie hossy w czerwcu 2007 r. aż 45. Przekonał się o tym niedawny debiutant: Tauron. Ta spółka zajęła istotne miejsce w portfelach tylko dwóch z 14 OFE: PKO BP Bankowy i Nordea. Dla porównania Polska Grupa Energetyczna zaraz po debiucie stała się ważna dla 11 funduszy i wciąż jest dla 10. Dla Nordei Tauron to jedna z najistotniejszych spółek — zaangażowała w nią 214 mln zł, czyli blisko 8 proc. portfela akcyjnego. Zarządzający nie znalazł wczoraj czasu na rozmowę z nami.
— Albo liczyli na spektakularny debiut albo zakładali znaczącą redukcję. W obu przypadkach się grubo pomylili — komentuje zarządzający konkurencyjnym funduszem.
Zestaw ulubieńców jest niezmienny od lat: PKO BP, Pekao i PKN Orlen są istotne dla wszystkich funduszy, a KGHM tylko nie dla Polsatu. Do elitarnego grona przebija się PZU, który ma ważne miejsce w portfelach sześciu OFE. Zarządzający stracili entuzjazm do kupowania akcji Asseco Poland (wykazują go 3 fundusze wobec 8 pół roku temu).
— Były obawy o dalszą dynamikę rozwoju, odnowienia i nowe kontrakty — mówi Grzegorz Zubrzycki, dyrektor departamentu zarządzania aktywami PTE Allianz.
Spadło też znaczenie BZ WBK (wykazują go 3 fundusze wobec 6 pół roku temu) i TP (1 wobec 5). Zupełnie z tego grona wypadło PGNiG.
— Być może zarządzający oczekując wzrostów szukali ofensywnych spółek, a TP i PGNiG to spółki defensywne — mówi Grzegorz Zubrzycki.
Inni zarządzający dodają, że gazowej firmie szkodziły zapowiedzi o udziale w prywatyzacji państwowych firm.
Portfele OFE są nieco mniej skoncentrowane — w pozycjach powyżej 1 proc. mają ulokowane 38 proc. portfela akcyjnego, podczas gdy w styczniu było to 43 proc. Prawdopodobnie zarządzający skupili się na kupowaniu mniejszych spółek.
— Trudno było je kupić w czasie hossy i po spadkach był na to dobry moment. Po odbiciu w 2009 r. właśnie mniejsze spółki mocniej rosły i trzeba było zapełniać nimi portfel, aby zyskać na wzrostach — mówi Grzegorz Zubrzycki.
Najwięcej do powiedzenia zarządzający mają w PKN Orlen — kontrolują ponad jedną czwartą akcji.
Najbardziej skoncentrowany portfel ma Polsat, który ma aż 12 pozycji ponad 1
proc., najmniej Generali — tylko cztery.