Ogniotrwałe długi są bardzo dobre
Podmioty reprezentujące sektor usług i produkcji wyrobów ogniotrwałych w pierwszych dniach lutego wykazują nieco większe niż dotychczas zainteresowanie ofertami napływającymi od agencji obrotu wierzytelnościami. Tym samym mają szansę spieniężyć posiadane wierzytelności wobec swoich odbiorców.
Znacznymi zamówieniami wytwórców z branży surowców i wyrobów ogniotrwałych zasilają między innymi producenci stali oraz szkła. Jak wiadomo, tylko nieliczni płacą regularnie. Recesja widoczna zwłaszcza na rynku wyrobów hutniczych, również niektórych podmiotów z branży ogniotrwałej, nie pozwala osiągnąć planowanych przychodów gotówkowych na pokrycie zaciągniętych zobowiązań. Niedobór środków płatniczych dość często uzupełniają sprzedażą wierzytelności przysługujących wobec niesumiennych klientów.
AGENCI pośredniczący w handlu wierzytelnościami równie często interesują się dłużnika- mi producentów asortymentu ogniotrwałego. Sezonowo podmioty z tej branży nie mogą pochwalić się dobrymi wynikami. W czasie zimy notuje się mniejszą liczbę zamówień składanych przez stałych kooperantów. Dotkliwym problemem jest słaby spływ należności od największych odbiorców, zwłaszcza branży stalowej. Warto dodać, że dwaj krajowi producenci wyrobów ogniotrwałych są uzależnieni od swoich największych odbiorców.
Udziałowcem Zakładów Materiałów Ogniotrwałych Skawina jest Huta Katowice, zaś Huta Sendzimira posiada udziały w Przedsiębiorstwie Materiałów Ogniotrwałych, które na dodatek znajduje się na terenie huty.
ZAINTERESOWANIE długami zakładów materiałów ogniotrwałych wynika z niezłej kondycji finansowej większości podmiotów. Dość pozytywnie oceniają je specjaliści do spraw windykacji w przygotowanych pod koniec stycznia raportach bieżących. Ponadto zakłady przemysłu ogniotrwałego mają atrakcyjnych dla windykatorów odbiorców. Agencje windykacyjne są wyraźnie zainteresowane spłatą zobowiązań producenta przez przejęcie wierzytelności od jego odbiorców.
Jednak ceny kupna długów w branży materiałów ogniotrwałych są wysokie. Należności fakturowe kupuje się za około 95 proc. wartości faktur, zaś noty odsetkowe od 70 proc. Ceny tych długów są podwyższane przez wierzycieli, którzy stosują przetargi na sprzedaż wierzytelności. Mimo to zainteresowani zakupem powinni się śpieszyć, bowiem w połowie roku nawet dość drogich ofert sprzedaży już nie będzie. Przewiduje się, że długi firm z branży ogniotrwałej zostaną spłacone.
Piotr Główka
Autor jest specjalistą ds. finansowych
DAW Indos