- Do ostatecznej decyzji o wielkości emisji – czyli do walnego, zaplanowanego na 3 kwietnia – kurs PBG będzie olbrzymim polem do spekulacji. Potencjalna wartość emisji - 1,2 mld zł – to kwota, pozwalająca nawet przejąć kontrolę nad spółką. Budzi ona także obawy, czy w spółce nie ma ukrytych strat, które emisja będzie pokrywać -uważa Maciej Stokłosa, analityk DI BRE Banku.
- Rynek źle odbierać także to, że jeszcze kilka tygodni temu zarząd PBG zapewniał, że nie ma planów emisji. Z drugiej strony pozyskanie silnego inwestora strategicznego, który byłby gotów objąć walory PBG z premią do ceny rynkowej, byłoby dla spółki wariantem pozytywnym. W takim scenariuszu obecna przecena kursu PBG byłaby okazją - dodaje specjalista DI BRE.