Pierwszy kwartał 2009 r. jest okresem, w którym wielu małych i średnich przedsiębiorców decyduje się na aplikowanie o dofinansowanie realizacji projektów ze środków unijnych. Od czego zacząć?
Początkiem drogi po dotację powinna być analiza strategiczna potrzeb inwestycyjnych i wyznaczenie ścieżki rozwoju firmy. To ciągle niedoceniany przez przedsiębiorców element rozwoju biznesu. Dysponując gotowym zbiorem pomysłów, stosunkowo łatwo dopasować wybrane z nich do odpowiedniego programu operacyjnego. Należy wybierać przemyślany projekt, który chce się realizować, a nie jakikolwiek, na który można uzyskać dotację. Następnie trzeba dowiedzieć się, jakie kryteria będą decydowały o przyznaniu funduszy oraz upewnić się, że będziemy w stanie je spełnić. W tym celu warto poświęcić czas na spotkanie z przedstawicielem instytucji zarządzającej danym działaniem lub z doświadczonym konsultantem. Podejmując decyzję o aplikowaniu o środki unijne, należy upewnić się, że firma jest w stanie wytypować pracownika — koordynatora do kontaktów z przedstawicielem instytucji zarządzającej lub konsultantem. Skrupulatność przy dopełnianiu formalności na etapie wnioskowania to podstawowa bariera dla niemal połowy przedsiębiorców, co potwierdzają statystyki naborów wniosków z 2008 roku (zwłaszcza w ramach działań skierowanych do MSP w regionalnych programach operacyjnych).
Podstawę ubiegania się o dotację stanowi wniosek o dofinansowanie, do którego należy dołączyć dokumenty wskazane w regulaminie konkursu. W większości przypadków obowiązkowym dokumentem jest biznesplan, w którym wnioskodawca przedstawia ideę całego projektu wraz z prognozą swojej sytuacji finansowej. Ponadto należy dołączyć dokumenty identyfikujące wnioskodawcę (np. dokument rejestrowy) oraz dokumenty potwierdzające udział zewnętrznych źródeł finansowania projektu (np. promesa kredytowa).
Na rozpatrzenie wniosku, czyli przejście przez procedurę oceny formalnej i merytorycznej, czeko się średnio 3-6 miesięcy. Przedsiębiorcy często podnoszą argument, że to za długo. Według mnie, mimo to warto podjąć próbę uzyskania dofinansowania, zwłaszcza w obecnej sytuacji gospodarczej. Możliwość realizacji projektu "za pół ceny" (a często przy jeszcze większej intensywności wsparcia) powinna być decydującym argumentem.
Michał Przybył