Opłacalność inwestycji

Tomasz Lipczyński
opublikowano: 2000-02-18 00:00

Wśród banków rewelacją ubiegłego roku na rynku akcji, i nie tylko, była inwestycja w papiery BIG Banku Gdańskiego. Na akcjach tej instytucji finansowej można było zarobić ponad 300 proc. Z jednej strony jest to, tradycyjnie już, wynik zainteresowania spółką zagranicznego inwestora — w tym przypadku Deutsche Banku, z drugiej zaś, samej działalności firmy. Niewątpliwie jednym z większych jej atutów jest bardzo ostre ograniczenie kosztów działania, które wzrosły przez rok ledwie o 1,2 proc., czyli znacznie poniżej inflacji. Równocześnie BIG BG osiągnął zyski przewyższające roczny wzrost cen. Na drugim miejscu po BIG BG, ale już nie z aż tak spektakularnym wynikiem dla inwestorów, uplasowały się PPABank i LG Petrobank. Pierwszy z nich wzrosty zawdzięcza wejściu inwestora strategicznego, drugi najpewniej pogłoskom o szukaniu przez inwestora strategicznego chętnego na zakup akcji. Ogółem na papierach siedmiu z szesnastu notowanych banków można było zarobić więcej niż wynosiła roczna stopa wzrostu indeksu WIG. Największe straty ponieśli inwestorzy, którzy swoje kapitały mieli ulokowane w Banku Współpracy Regionalnej, który jest w tragicznej sytuacji finansowej, a także AmerBanku. Nie wyszli na swoje również posiadacze papierów BPH. Większą część roku ta instytucja finansowa nadal poświęcała na przygotowania do wejścia inwestora strategicznego, co miało wpływ na jej działanie. Natomiast na akcjach sześciu instytucji finansowych można było zyskać poniżej wzrostu WIG. Na jedenastu notowanych na giełdzie bankach można było zarobić zdecydowanie więcej niż trzymając pieniądze na lokatach. Spółki te dają stabilny, choć rzadko spektakularny zysk.

Początek roku nie jest aż tak dobry dla inwestorów lokujących na giełdzie swój kapitał w akcje banków jak ubiegły. Powyżej wzrostu indeksu WIG zysk przyniosły tylko papiery LG Petrobanku. W tym przypadku rynek najwyraźniej nadal liczy na rychłą sprzedaż przez inwestora strategicznego papierów spółki innemu inwestorowi. Ogółem właściciele akcji LG Petrobanku mogli zarobić od początku roku prawie 23,9 proc. Zysk wyższy od wzrostu indeksu WIG-Banki dały jeszcze tylko dwie instytucje finansowe — Bank Częstochowa i lider ubiegłorocznych wzrostów — BIG Bank Gdański. Oczywiście głównie ze względu na inwestorów. W przypadku BIG BG skutecznie, choć nie bez walki, udało się wejść do niego Deutsche Bankowi. Nie udało się także stracić, choć trudno w tym przypadku mówić o zyskach, inwestorom lokującym w Wielkopolski Bank Kredytowy i Pekao SA. Niestety lokaty w pozostałe dziesięć banków przyniosły straty. Najbardziej stracili właściciele papierów Banku Przemysłowo-Handlowego. Jednak wydaje się, że ta spadkowa tendencja nie zostanie zachowana. Wpływ na nią miały przede wszystkim informacje z drukowanych raportów kwartalnych, a ostatnie trzy miesiące zeszłego roku były dla instytucji finansowych zdecydowanie najgorsze. To wówczas bowiem banki najbardziej odczuły obniżenie marży. Musiały także dostosować swoje oprocentowania do zmienionych stóp Narodowego Banku Polskiego, doprowadzić do ograniczenia akcji kredytowej i wzrostu depozytowej. Powodem mniejszych zysków może być również i to, że wiele spółek z sektora było pod koniec zeszłego roku przewartościowanych i teraz nastąpiła ich korekta w dół. Jednak niedługo sytuacja ta powinna poprawić się.