Opłaty celne będą obniżone od 2002 roku

Patrycja Otto
opublikowano: 2001-06-20 00:00

Opłaty celne będą obniżone od 2002 roku

Rząd zaakceptował liberalizację ceł na towary importowane z państw najmniej rozwiniętych. Od 1 stycznia 2002 r. obowiązywać będzie zerowa stawka celna na towary pochodzące z tych krajów, z wyjątkiem cukru, tytoniu oraz alkoholu.

Od 1 stycznia 2002 r. zostanie wprowadzona zerowa stawka celna na towary importowane z państw najmniej rozwiniętych. Jednak cła na tzw. towary wrażliwe, jak cukier, tytoń, wyroby spirytusowe, tekstylia oraz obuwie, będą obniżane stopniowo. Zerowa stawka celna ma zwiększyć dostęp do polskiego rynku towarom pochodzącym z krajów najmniej rozwiniętych.

Jak inni

Na początku 2001 r. Kanada, Norwegia i Japonia obwieściły na forum WHO o otwarciu swoich rynków na towary importowane z państw najmniej rozwiniętych. 5 marca 2001 r. Unia Europejska zniosła wszelkie ograniczenia w imporcie towarów z tych krajów (z wyjątkiem broni). Na banany, cukier i ryż UE postanowiła zastosować stopniową liberalizację ceł, w ciągu kilku lat. Do państw najmniej rozwiniętych zaliczonych zostało 49 krajów, w których roczny dochód na jednego mieszkańca jest niższy niż 1 tys. USD.

Na wprowadzenie zerowej stawki celnej na wszystkie towary importowane z państw najmniej rozwiniętych zdecydowały się także Czechy, Węgry i Słowacja.

Straty budżetu

W 2000 r. wartość importu do Polski z państw objętych liberalizacją ceł wyniosła 73 mln USD i stanowiła zaledwie 0,3 proc. całego naszego importu. Najwięcej do Polski sprowadzono tekstyliów oraz odzieży (45 proc. całości importu) i produktów rolnych (30 proc.). Pozostałe towary stanowiły 25 proc. przywożonych do Polski produktów.

Według szacunków Ministerstwa Gospodarki, w zakresie importu regulowanego przez ten resort, średnioroczne straty budżetu z tytułu liberalizacji ceł nie powinny przekraczać 4 mln USD.

Innego zdania jest Ministerstwo Finansów. W szacunkach strat budżetu różnica między Ministerstwem Gospodarki a Ministerstwem Finansów wynosi 11 mln USD. Jak tłumaczy MG, ta rozbieżność potencjalnej wartości strat wynika z uwzględnienia importu z tzw. kierunków nie zidentyfikowanych, za które uznane zostały właśnie kraje najmniej rozwinięte.

Dla uniknięcia problemów w zakresie świadectw pochodzenia towarów, import z państw najmniej rozwiniętych ma być nadzorowany przez ministra finansów i prezesa Głównego Urzędu Ceł.