W biznesie jak w życiu – lepiej współpracować, ale zawsze trzeba być gotowym na samotny marsz. Esotiq & Henderson (E&H), giełdowy sprzedawca bielizny, chciał stworzyć multibrandową platformę Vosedo, by otworzyć się na nowe marki i nisze, utrzymując charakter własnego e-sklepu. Pomóc miało w tym Oponeo.pl – również notowane na GPW – które w internecie handluje od ponad 20 lat. Drogi firm jednak się rozeszły.
Oponeo rezygnuje z Vosedo…
Zgodnie z umową z 31 stycznia po około jednej trzeciej udziałów w Vosedo mieli objąć E&H, jego główny udziałowiec Patronado (cypryjski wehikuł związany z Mariuszem Jawoszkiem, wcześniej przewodniczącym rady nadzorczej E&H), oraz Oponeo.pl, a 2 proc. Sławomir Rybka, prywatny inwestor. Natomiast 1 grudnia obie giełdowe spółki poinformowały, że doszło do zgodnego rozwiązania umowy, a E&H postanowił rozwijać Vosedo samodzielnie.
– Ogólna sytuacja ekonomiczna i gospodarcza zmieniła nasze priorytety w zakresie dalszego rozwoju grupy i możliwości rozwoju wielu innych spółek, w tym start-upów. Wyceny giełdowe polskich firm są znacząco niższe niż rok temu, a jednym z założeń było wprowadzenie tego biznesu na warszawski parkiet. Zmieniły się także znacząco potrzeby konsumentów. W naszej ocenie perspektywy dynamicznego rozwoju w branży odzieżowej są mniej obiecujące od zakładanych przez nas – komentuje Michał Butkiewicz, członek zarządu Oponeo.
Jego zdaniem Polacy, szukając oszczędności, będą dokonywać wyborów i być może ograniczać się do produktów wysokiej potrzeby, do których można zaliczyć np. opony, ponieważ są jednym z kluczowych elementów wpływających na bezpieczeństwo kierowców na drodze.
Oponeo, poza podstawową działalnością, rozwija już kilka e-sklepów: rowerowe Dadelo (na GPW od końca 2020 r.), narzędziowe Rotopino (przygotowywane do debiutu) oraz drabinowo-regałowe Lam. Rok temu chciało zaangażować się w startującą platformę modową premium Faassh, jednak w marcu się wycofało.

…ale Esotiq nie traci wiary
Vosedo miało wystartować na przełomie I i II kw., a ruszyło dopiero we wrześniu. Budżet na pierwszy okres jego funkcjonowania miał wynieść kilkanaście milionów złotych, z czego Oponeo miało wyłożyć 6 mln zł. E&H zamierza finansować projekt z własnych pieniędzy i zapewnia, że rozwiązanie umowy nie będzie miało znaczącego wpływu na rozwój platformy.
– Dzięki długoletniemu doświadczeniu na rynku bielizny wiemy, za jakimi trendami podążać i które sprawdzone działania marketingowe wykorzystywać, by zdobywać klientki. Rozwój multibrandowej platformy z bielizną jest elementem realizowanej przez nas strategii wzmocnienia nowoczesnych kanałów sprzedaży e-commerce – mówi Krzysztof Jakubowski, prezes E&H.
Spółka zwiększyła przychody w ciągu dziewięciu miesięcy do 181,6 mln zł (+17,4 proc. r/r), ale EBITDA spadła o jedną piątą do 22,7 mln zł, a zysk netto i operacyjny o jedną trzecią, odpowiednio do: 9,2 mln zł i 11,4 mln zł. W samym III kw. wyniki też były gorsze r/r, ale i tak okazały się lepsze od prognozy DM BDM – np. EBITDA wyniosła 9,9 mln zł zamiast oczekiwanych 8,3 mln zł.

Wycofanie się Oponeo z Vosedo oznacza, że będzie się ono pewnie rozwijać wolniej od założeń, a konieczność samodzielnego zmierzenia się z kosztami rozwoju platformy i budowy jej rozpoznawalności negatywnie wpływa na Esotiq. Niemniej te koszty mogą być częściowo amortyzowane i rozłożą się w czasie, a z ostatnich dostępnych danych – za październik – nie wynika, by klienci odchodzili od bielizny ze średniej i wyższej półki, na których pozycjonuje się Esotiq.
Firma już od dłuższego czasu skutecznie rozwija sprzedaż online, co widać po wynikach, dlatego uruchomienie kolejnego kanału internetowego wydaje się pozytywne. Vosedo ruszyło oficjalnie we wrześniu i rozpoczęło pierwsze kampanie i współprace marketingowe w mediach społecznościowych. Bielizna zużywa się szybciej niż inne części garderoby, dlatego można założyć, że ten segment będzie rósł szybciej niż cały rynek odzieżowy. Do finalnej oceny perspektyw Vosedo trzeba się jednak wstrzymać do czasu pierwszych danych.
