Orlen ma gościa w Unipetrolu

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2012-12-10 00:00

Słowacka grupa inwestycyjna J&Tzebrała z rynku co najmniej 14,65 proc. akcji Unipetrolu. Nie wiadomo, na czyje zlecenie.

Walka o czeski rynek paliwowy nabiera rumieńców. Największym graczem na nim jest notowany na praskiej giełdzie Unipetrol, w którym 63 proc. akcji ma PKN Orlen. W spółce właśnie pojawił się jednak silny akcjonariusz mniejszościowy. Jest nim słowacka grupa finansowa J&T. Już od kilku tygodni spekulowano, że na nieznane zlecenie zbierała papiery Unipetrolu z rynku.

— J&T Bank ma obecnie 7,49 proc., a kolejny mniejszościowy akcjonariusz to Postal Bank [w którym J&T ma większościowy udział — red.] z 7,16 proc. — mówi Mikulas Duda, rzecznik Unipetrolu, cytowany przez Tyden.cz. Rynkowa wartość tego pakietu to 4,5 mld CZK, czyli ok. 740 mln zł.

Cała czeska spółka Orlenu — która jest największym przetwórcą ropy naftowej i posiada największą sieć stacji benzynowych u naszych południowych sąsiadów — jest wyceniana na ponad 5 mld zł. W ubiegłym miesiącu pisaliśmy, że ostatnio Unipetrol przyprawia polski koncern o spory ból głowy. Martin Kuba, czeski minister przemysłu i handlu, otwarcie mówi, że sprzedanie go Orlenowi w 2005 r. było błędem.

Zapowiada także, że czeski rząd będzie chciał odzyskać kontrolę nad rynkiem paliwowym i stworzyć narodowego giganta na wzór CEZ. Jego podstawą mają być zależne od państwa spółki Mero i Cepro, zajmujące się przesyłem i dystrybucją ropy naftowej. Trzeci i najważniejszy element paliwowej układanki to jednak spółka Ceska Rafinerska, zarządzająca największymi rafineriami w kraju. Jej większościowym udziałowcem — właśnie poprzez Unipetrol — jest dziś Orlen, ale mniejszościowe pakiety mają włoskie ENI i holenderski Shell.

Czeska prasa spekuluje, że Mero i Cepro — z państwowym błogosławieństwem i przy kapitałowym wsparciu zagranicznego dostawcy ropy, najpewniej zza wschodniej granicy — mogłoby przejąć mniejszościowe pakiety i postawić Orlen pod ścianą. Tymczasem polski gigant zapewnia, że mimo napiętej atmosfery nie ma zamiaru wycofywać się z Czech.