Letnia siedziba wielkiego mistrza może znaleźć nowego właściciela. Zainteresowana jest firma hotelarska.
Jeszcze tylko dziś można składać oferty w pierwszym przetargu na sprzedaż XIII-wiecznego zamku w Sztumie. Cena wywoławcza to 7,4 mln zł.
— Jedna z firm podjęła prace nad przygotowaniem koncepcji przetargowej. Nie wiem jednak, czy zdecyduje się na złożenie oferty. To spółka działająca w branży hotelarskiej, ale nie mogę powiedzieć nic więcej — ujawnia Leszek Tabor, burmistrz Sztumu.
Zabytkiem interesowała się Grupa Anders, znana z inwestycji w zamek w Rynie. Nie udało nam się wczoraj skontaktować z właścicielem grupy. Wiadomo, że do magistratu nie wpłynęła żadna propozycja.
— Kryzys robi swoje. Gdy przygotowywaliśmy przetarg, zainteresowanie było większe. Teraz firmom jest trudniej z pozyskiwaniem finansowania — uważa burmistrz.
Przypomnijmy, że ustawa o sprzedaży zabytków pozwala gminie na upust 50 proc. od ceny w przetargu. Jeśli nie będzie chętnych na zamek, gmina rozpisze drugi konkurs. Gdyby i ten zakończył się fiaskiem, zaprosi firmy do indywidualnych rokowań.
Ostatnio nie powiodła się druga z kolei próba sprzedaży zamku w Gniewie, choć wydawało się, że pewniakiem chcącym wyłożyć grube miliony w otwarcie tam hotelu był krajowy producent mleka Polmlek. Firmie nie udało się jednak pozyskać finansowania. Cena wywoławcza w Gniewie wynosiła 41 mln zł.