Dzięki skupieniu kolejnego pakietu 2,98 proc. papierów Ciechu Sebastian Kulczyk stał się – za pośrednictwem KI Chemistry - właścicielem ponad 95 proc. akcji giełdowej spółki. To z kolei oznacza, że może przeprowadzić przymusowy wykup walorów należących do pozostałych akcjonariuszy. I ma taki zamiar, co zresztą szefostwo KI Chemistry nieraz deklarowało.
Dawid Jakubowicz, prezes KI Chemistry, który jeszcze niedawno stał na czele Ciechu, jest zdania, że wobec rosnących wymogów, jakim musi sprostać spółka publiczna, znacznie wygodniejsze byłoby opuszczenie giełdy. To pozwoliłoby „szybko i elastycznie reagować na zmieniające się uwarunkowania rynkowe i nadarzające się okazje”.
Przypomnijmy, że Sebastian Kulczyk sprzedał w zeszłym miesiącu biznes autostradowy. Kontrolowana przez przedsiębiorcę firma KI One sprzedała pakiety 23,8 proc. udziałów w spółce Autostrada Wielkopolska, 40 proc. w spółce Autostrada Wielkopolska II, odpowiadające za utrzymanie koncesyjnych odcinków A2 przedsiębiorstwo Autostrada Eksploatacja oraz budowlaną firmę A2 Route. Ich nabywcą został francuski fundusz Meridiam, a wartość transakcji oszacowano na 3 mld zł. To oczywiście znacznie zwiększyło możliwości finansowe Sebastiana Kulczyka. Uzyskane pieniądze będzie mógł przeznaczyć na rozwój Ciechu. Te plany ma realizować m.in. poprzez akwizycje i konsolidację.
KI Chemistry rozpoczął starania o skupienie wszystkich papierów Ciechu już kilka miesięcy temu. Systematycznie, choć małymi krokami, zwiększał udział w chemicznym koncernie, ale stale napotykał opór, przede wszystkim akcjonariuszy instytucjonalnych, głównie TFI. Twierdziły one, że ogłoszona w wezwaniu cena wynosząca 54,25 zł jest stanowczo za niska. Przedstawiciele niektórych funduszy deklarowali nawet, że za mniej niż 60 zł za sztukę nie pozbędą się akcji. W ślad za instytucjami także drobni akcjonariusze niechętnie patrzyli na sprzedaż akcji Ciechu.
To właśnie z tego powodu w pierwszym, kwietniowym wezwaniu KI Chemistry zdołał przejąć zaledwie 7,1 proc. akcji Ciechu. Mimo stanowiska TFI ceny jednak nie zwiększył, a mimo to dopiął swego i wkrótce będzie mógł przystąpić do procedury wykupu resztówki papierów. Proces związany z uzyskaniem zgód KNF może jednak potrwać nawet trzy miesiące. Dlatego wycofanie Ciechu z giełdowego obrotu nastąpi zapewne dopiero w styczniu przyszłego roku.