Ostry finisz parków handlowych

Paweł BerłowskiPaweł Berłowski
opublikowano: 2020-12-29 20:00

Tylko w grudniu portfel LCP Properties wzbogaciły cztery nowe obiekty, a Trei Real Estate oddał do użytku dwa Vendo Parki.

Parki handlowe wychodzą zwycięsko z próby pandemii COVID-19. Firmy specjalizujące się w tych małych formatach handlowych, mimo lockdownu, reżimu sanitarnego i trudności przeżywanych przez najemców, powiększyły w tym roku swoje aktywa.

Prosto z parkingu
Prosto z parkingu
W Vendo Parku we Władysławowie swoją działalność prowadzi już osiem sklepów, a na sąsiadującej działce w II kwartale 2021 r. zacznie działać restauracja McDonald’s.

Fundusze kupują

Brytyjski fundusz LCP Properties powiększył w mijającym roku swój polski portfel o 12 nowych obiektów. Tylko w grudniu dokupił dwa retail parki w Elblągu i dwa pod Warszawą – w Rembertowie i Konstancinie. W sumie wartość tegorocznych transakcji firmy w Polsce przekroczyła 50 mln EUR. Obecnie zarządza 53 własnymi nieruchomościami o powierzchni 200 tys. m kw. zlokalizowanymi w różnych miejscach kraju.

– Udziałowcy LCP uważają nasz rynek za jeden z ważnych fundamentów dla całej Grupy LCP. Cały czas szukamy atrakcyjnych lokalizacji i jesteśmy w trakcie zatwierdzania kolejnych nieruchomości do zakupu w 2021 r. – podkreśla Krystian Modrzejewski, dyrektor zarządzający LCP Properites w Polsce.

Jeszcze 23 grudnia firma podpisała umowę przedwstępną na kolejny retail park. W sumie zabezpieczyła finansowanie kolejnych inwestycji w Polsce na kwotę 150 mln EUR.

Z kolei Immofinanz, który powiększył w 2020 r. sieć Stop Shopów w Polsce do 10 obiektów, rozwijał się głównie w innych krajach, prawie osiągając zakładany poziom 100 reatil parków (ma ich obecnie 98 w 9 krajach). Oddany w tym roku Stop Shop w Siedlcach okazał się dużym sukcesem komercyjnym z odwiedzalnością przewyższającą inne polskie obiekty sprzed pandemii. Dlatego fundusz nie zasypia gruszek w popiele i już ma kolejną lokalizację z pozwoleniem na budowę.

Deweloperzy budują

Również Trei Real Estate Poland budująca sieć Vendo Parków zwiększyła stan posiadania o sześć kolejnych parków i ma już w Polsce 21 obiektów.

– Mijający rok był zarazem trudny i udany. Wolniej przebiegały procedury administracyjne przy otwieraniu nowych obiektów, szczególnie w miastach. W niektórych lokalizacjach nie wszyscy najemcy zdążyli urządzić swoje sklepy w terminie otwarcia, a podczas wiosennego zamknięcia centrów handlowych część z nich nie zdecydowała się prowadzić działalności również w parkach. Mimo to otwarliśmy sześć nowych Vendo Parków, z czego dwa ostatnie – we Władysławowie i Łukowie – w grudniu – mówi Jacek Wesołowski, dyrektor zarządzający Trei Real Estate Poland.

Wśród głównych najemców Vendo Parków znajdują się m.in. takie firmy jak Rossmann, Pepco, KiK, Martes Sport, RTV EURO AGD, Żabka, Gzella i inni, również lokalni przedsiębiorcy.

Kolejne 18 lokalizacji pod Vendo Parki jest już zabezpieczone umowami. Jak ocenia Jacek Wesołowski, stanowi to potencjał na trzy lata. W przyszłym roku Trei zamierza otworzyć kolejny obiekt w Zielonce i posiada już zezwolenia na budowę w Piekarach Śląskich, Koszalinie, Myśliborzu i Oświęcimiu.

Właściciele rzadko sprzedają

Zdaniem Piotra Kaszyńskiego, partnera zarządzającego firmy Cresa Polska, parki handlowe zawsze cieszyły się zainteresowaniem inwestorów ze względu na łatwość obsługi takich inwestycji, prostotę szacowania kosztów i zwrotów z inwestycji. Brak części wspólnych sprawia, że dużo łatwiej nimi zarządzać niż w przypadku dużych centrów handlowych. Również łatwiej uzyskać finansowanie, gdyż banki bez trudu mogą ocenić jakość inwestycji – sprowadza się głównie do oceny lokalizacji, komunikacji (klienci przyjeżdżają przede wszystkim samochodami) i jakości operatora spożywczego. W przypadku kilku pozostałych najemców, jakich może pomieścić przeciętny park handlowy – są to zazwyczaj markety budowlane, elektronika, drogerie itp. – nietrudno ocenić atrakcyjność takiego doboru.

– W sytuacji pandemii przewaga obiektów zapewniających zakupy blisko domu wyraźnie wzrosła. Kiedy duże centra handlowe przeżywały kolejne ograniczenia administracyjne, obiekty z osobnym wejściem do sklepu z poziomu parkingu i oferujące najpotrzebniejsze na co dzień produkty mogły cieszyć najlepszą w tym momencie odwiedzalnością – mówi Piotr Kaszyński.

Zdaniem partnera Cresy, parki handlowe również w przyszłości utrzymają swoją wartość, więc łatwo znajdą nabywców. Przypuszcza jednak, że sprzedających będzie jak na lekarstwo. Konkurencja jest duża – oprócz zainteresowanych zakupem retail parków funduszy i deweloperów budujących je i zostawiających we własnym portfelu, na rynku działa wiele lokalnych podmiotów, dla których inwestycje w parki handlowe jest formą dywersyfikacji ich działalności

.