W Sobiborze funkcjonowało pięć komór gazowych, które w latach 1942-43 posłużyły Niemcom do zamordowania około 250 tysięcy Polaków pochodzenia żydowskiego. W październiku 1943 r. 300 niewolniczo pracujących więźniów obozu wszczęło bunt zabijając część strażników z SS i personelu ukraińskiego. Większość buntowników poległa w walce, niewielu udało się uciec. Pozostali więźniowie zostali następnego dnia zamordowani.

Zmarł Filip Białowicz - ostatni ocalały z Sobiboru (LINK)
IG Farben był olbrzymim kartelem przedsiębiorstw branży chemicznej ki fotograficznej utworzonym w 1904 r. (m.in. przez Bayer, Agfa i BASF), a w 1925 r. przekształconym w spółkę akcyjną. W czasie II wojny światowej stało się filarem niemieckiej gospodarki surowcowej jako producent materiałów strategicznych.
Setki tysięcy (na pewno ponad pół miliona) więźniów było niewolniczo wykorzystywanych przez spółki koncernu do pracy w fabrykach, tysiące zginęło jako testerzy leków opracowywanych przez koncern Bayer. Podobóz w okolicy Auschwitz przeznaczony dla IG Farben zbudowany został na szczególną prośbę zarządu firmy z polecenia SS. Wynagrodzenie robotników i opłaty za możliwość przeprowadzania eksperymentów medycznych koncern przelewał na konto skarbu Rzeszy. Obozom zagłady koncern dostarczał metanol i cyklon B, którymi masowo mordowano więźniów.
Całkowity zysk netto przedsiębiorstwa oszacowano w 1945 r. na 6 miliardów marek.
W latach 1947-1948 toczył się w Norymberdze proces kierownictwa firmy. Winnych skazano na kary więzienia od 6 miesięcy do 8 lat. Po odzyskaniu wolności członkowie zarządu spółek wchodzących w skład kartelu powracali na swoje poprzednie stanowiska. Udało im się uratować spółki, w których pracowali mimo praktycznego (w 1952) i faktycznego (w 2012) rozwiązania kartelu. Do dziś funkcjonują one m.in. jako Hoechst, Bayer, i BASF.
