Spółki z udziałem skarbu państwa mogą zrzucać się na inwestycje w poprawę bezpieczeństwa publicznego, w tym na budowę, modernizację i remont infrastruktury związanej z ochroną ludności i obroną cywilną. Oczywiście pośrednio — pieniądze z zysków spółek mają zasilać specjalny fundusz, który będzie wspierał finansowanie tego typu przedsięwzięć.
Budżet funduszu
Fundusz Modernizacji Bezpieczeństwa Publicznego i Ochrony Ludności (FMBPOL) to fundusz celowy, pozabudżetowy, którego zadaniem — mówiąc najogólniej — jest finansowanie inwestycji w poprawę stanu obrony cywilnej, ale też w uzbrojenie i wyposażenie jednostek podległych Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA). To szef tego resortu nadzoruje FMBPOL, choć formalnie został on powołany przepisami ustawy o Agencji Mienia Wojskowego (AMW).
Głównym źródłem przychodów funduszu mają być pieniądze przekazywane mu przez AMW, które agencja zarabia na gospodarowaniu mieniem skarbu państwa przekazanym jej przez MSWiA. Innym źródłem mają być pieniądze z budżetu Unii Europejskiej, o ile na takie ich przeznaczenie zgodzi się Komisja Europejska. Fundusz może być zasilany także z mandatów nakładanych przez Straż Pożarną, a także, poza darowiznami i spadkami, z zysków spółek skarbu państwa. To właśnie owe 0,3 proc.
Zapis o wypłacie z zysków został zawarty w ustawie o ochronie ludności i obronie cywilnej, której nowelizacja weszła w życie pod koniec 2024 r.
Autonomia spółek
Jak konkretnie brzmi przepis? Otóż spółki z udziałem skarbu państwa lub z udziałem jednostek samorządu terytorialnego, a także spółki z udziałem państwowych osób prawnych mogą przeznaczać corocznie na wpłatę na FMBPOL do 0,3 proc. zysków netto za rok poprzedni. Zatem ustawa nie nakłada na spółki z państwowym udziałem obowiązku finansowania funduszu, lecz daje im taką możliwość. Z przepisu nie wynika też bezpośrednio, kogo ma przepis obejmować: czy chodzi o wielkość kapitału, która daje kontrolę na spółką, czy o jakikolwiek — nawet najmniejszy — udział skarbu państwa.
Z konstrukcji przepisu wynika, że decyzje o wypłacie będą podejmowały same spółki. Tego zdania jest MSWiA, które deklaruje, że nie będzie wywierało żadnej presji na spółki poprzez ministerstwa sprawujące nad nimi nadzór właścicielski.
„Decyzja jest autonomiczną decyzją rady nadzorczej każdej spółki. MSWiA nie zamierza w żaden sposób ingerować w ten proces” — napisało biuro prasowe resortu w odpowiedzi na pytania PB.
W podobnym tonie wypowiedziało się Ministerstwo Aktywów Państwowych — ewentualna możliwość zasilenia funduszu będzie zależała przede wszystkim od sytuacji ekonomicznej i rynkowej firm.
— Decyzje będą podejmowane przez władze spółek. W związku z tym decyzja może zostać podjęta na bazie wyników finansowych za poprzedni rok obrotowy ustalonych po zamknięciu badania sprawozdań finansowych przez biegłych rewidentów — powiedział Przemysław Kuk, dyrektor departamentu komunikacji w MAP.
Reakcja spółek
Same spółki na razie nie palą się, by korzystać z możliwości przekazania części zysków na fundusz. „Zastanawiamy się nad tym” — to dominująca odpowiedź, jaką można usłyszeć z ust ich przedstawicieli.
„Jeśli chodzi o Fundusz Modernizacji Bezpieczeństwa Publicznego i Ochrony Ludności, temat będzie przedmiotem analiz wewnętrznych. Odniesiemy się do niego po analizach i decyzjach statutowych organów spółek Grupy PZU” — poinformowało PB biuro prasowe PZU.
„Orlen regularnie współpracuje z administracją rządową w zakresie implementacji przepisów związanych z działalnością spółki. (…) Szczegóły związane z możliwością przeznaczenia konkretnych środków, a także ich ewentualną wysokością są obecnie przedmiotem analizy” — poinformował Orlen.
KGHM odpowiedział, że o swoich decyzjach w tej sprawie poinformuje w późniejszym terminie.
Milionowe zrzutki
Ile spółki mogłyby wpłacić? Łatwo to policzyć na podstawie danych o zysku netto za 2024 r. Ewentualny przelew np. od Orlenu mógłby wynosić około 24 mln zł, od PKO BP ponad 27 mln zł, a od PGE 8,2 mln zł.
Czy to dużo? To zależy, na ile zostaną wycenione zadania FMBPOL. Tu nie ma twardych danych. FMBPOL to następca Funduszu Modernizacji Bezpieczeństwa Publicznego, który miał mniej zadań i dużo mniejszy budżet. Według tegorocznego planu finansowego poprzednika FMBPOL wydatki to jedynie 6 mln zł. Całość ma być przeznaczona tylko na inwestycje w sprzęt i wyposażenie służb podległych MSWiA.
Gdyby więc zestawić potencjalne wpłaty z zysków firm z budżetem starego funduszu, to zasilenie byłoby znaczące. Czy tak będzie, okaże się dopiero wtedy, gdy powstanie plan finansowy nowego funduszu, co prawdopodobnie stanie się dopiero przy okazji prac nad budżetem na 2026 r.
Współpraca Agnieszka Morawiecka i Kamila Wajszczuk