Wyniki przewozów pasażerskich na polskich lotniskach w 2012 r. były pompowane przez przyloty i odloty kibiców piłki nożnej (Euro 2012), a także przez działanie tanich linii OLT Express. Dlatego w 2013 r. trudno będzie nadgonić zeszłoroczne statystyki. Według danych Urzędu Lotnictwa Cywilnego (ULC) za I kw. 2013 r. (jeszcze nie opublikowano statystyk za pierwsze półrocze), polskie porty lotnicze obsłużyły w sumie ponad 4,6 mln podróżnych, czyli o 5,5 proc. więcej niż w I kw. 2012 r. i prawie o 16 proc. więcej niż w I kw. 2011 r.
![Prognozy dla polskich lotnisk na 2013 r. są ostrożne — mówią raczej o utrzymaniu poziomu przewozów pasażerskich z 2012 r. lub o niewielkim spadku. [FOT. BLOOMBERG]
Prognozy dla polskich lotnisk na 2013 r. są ostrożne — mówią raczej o utrzymaniu poziomu przewozów pasażerskich z 2012 r. lub o niewielkim spadku. [FOT. BLOOMBERG]](http://images.pb.pl/filtered/12f1bfeb-4169-4c10-b70c-e3184cc515e2/fa54ca1f-5fdd-579f-b5c0-d0ace4eb55a7_w_830.jpg)
Wyniki raczej bez zmian
Według danych opracowanych przez portal Polski Rynek Transportu Lotniczego (PRTL), kolejne miesiące nie były już tak dobre. Kwiecień był nieco lepszy (o 1 proc.), jednak później wyniki zaczęły spadać: o 4,1 proc. w maju, 6,5 proc. w czerwcu i 3 proc. w lipcu 2013 r. Dopiero w sierpniu 2013 r. lotniska obsłużyły o 3,9 proc. więcej pasażerów w porównaniu do sierpnia 2012 r. Warto dodać, że PRTL przygotowuje swoje dane z 2012 r., eliminując efekty „eksperymentu OLT Express” i Euro 2012. Według Dariusza Kusia, prezesa Portu Lotniczego Wrocław, statystyki ruchu pokazują, że na wyniki 2013 r. największy wpływ będą miały brak tanich połączeń OLT oraz konkurencji PLL LOT z tym przewoźnikiem o klienta.
— W przypadku wrocławskiego lotniska to ponad 120 tysięcy pasażerów, których w tym roku przewoźnikom krajowym nie udało się skutecznie zagospodarować. Jestem przekonany, że gdyby nie zakończenie działalności przez OLT, nasze wyniki w ruchu krajowym, podobnie jak innych regionalnych lotnisk, byłyby lepsze. Także dlatego, że w pozostałych kluczowych segmentach ruchu od stycznia do końca sierpnia we Wrocławiu obserwowaliśmy wzrosty o ponad 4 proc. w segmencie niskokosztowym i o prawie 7 proc. w ruchu sieciowym międzynarodowym w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego — tłumaczy Dariusz Kuś.
Cezary Orzech, rzecznik prasowy Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego, spółki zarządzającej Międzynarodowym Portem Lotniczym Katowice w Pyrzowicach, dodaje jednak, że o duże wzrosty na polskim rynku będzie trudno.
— Jeśli popatrzymy na wyniki naszego portu w przewozach pasażerskich, to od 2004 r. przez kilka lat notowaliśmy wzrosty o około pół miliona pasażerów. Podobnie wyglądało to w przypadku ogólnych danych rynkowych. Obecnie ten segment po prostu wszedł w fazę stabilizacji. Dlatego nawet niewielkie jednocyfrowe wzrosty to niezłe wyniki. Zwłaszcza, że większość Polaków nie jest tak zamożna, by często podróżować samolotami — ocenia Cezary Orzech.
Optymizm przyszłego roku
W związku z tym prognozy są ostrożne i mówią raczej o utrzymaniu poziomu przewozów pasażerskich z 2012 r. lub o niewielkim spadku. Jak informuje ULC, na podstawie wstępnych i niepełnych danych za pierwsze półrocze można oszacować, że liczba pasażerów obsłużonych przez polskie lotniska w tym czasie była o około 0,8 proc. mniejsza w stosunku do zeszłego roku. Przy czym ULC zwraca uwagę, że w zeszłym roku polski rynek przewozów zanotował 12,5 proc. wzrostu, co znacznie przewyższyło kilkuprocentowe wyniki europejskie i światowe. Dlatego te dane mogą być traktowane jako korekta rekordowych wyników osiągniętych rok temu.
Według ULC, uwzględniając aktualnie informacje dotyczące planów przewoźników operujących do i z Polski, w tym dotyczące siatki połączeń, nie przewiduje się raczej w nadchodzących miesiącach tego roku znacznej rewolucji w przewozach. Jednak przewoźnicy, w szczególności z grupy tzw. niskokosztowych, na bieżąco monitorują sytuację na rynku i dostosowują do niej ofertę przewozową. Ale w tym kontekście ewentualnychzmian można się spodziewać raczej w roku kolejnym. Na przykład tydzień temu linie Ryanair zapowiedziały uruchomienie od marca 2014 r. dwóch polskich połączeń. Samoloty irlandzkiego przewoźnika mają codziennie latać na trasach Warszawa — Gdańsk i Warszawa — Wrocław.
— Przewidujemy, że kolejne miesiące na wrocławskim lotnisku będą sprzyjały stabilnemu rozwojowi połączeń niskokosztowych, którym będzie towarzyszyło wzmożone zainteresowanie lotami do największych portów przesiadkowych w Europie (Frankfurt, Kopenhaga, Dusseldorf, Monachium). Spodziewamy się również, że 2014 r. będzie szczególnie udany — ocenia Dariusz Kuś.
Europejskie wzrosty
Dane napływające z Europy są na razie pozytywne, chociaż wzrosty nie porażają. Według danych AEA (Stowarzyszenie Europejskich Linii Lotniczych), przez pierwsze siedem miesięcy 2013 r. członkowie organizacji przewieźli w sumie 211 mln pasażerów, o 1,5 proc. więcej niż w tym samym okresie 2012 r. Aby europejskie dane były kompletne, należałoby dodać także wyniki tanich linii lotniczych, które są odpowiedzialne za dużą część rynku.
Organizacja zrzeszająca tych przewoźników, czyli ELFAA (Stowarzyszenie Europejskich Przewoźników Niskokosztowych), wprawdzie publikuje dane, ale tylko co pół roku, porównując je w ujęciu rocznym. Ostatnie dane mówią o 6,7-proc. wzroście liczby pasażerów obsługiwanych przez członków ELFAA między lipcem 2012 a lipcem 2013 r. W całym 2012 r. przewoźnicy należący do organizacji obsłużyli ponad 202 mln pasażerów.