Petro Carbo Chem nie przedłużył oferty na zakup ZA Tarnów. Nie oznacza to, że Niemcy całkowicie zrezygnowali z prywatyzacji. Faktem jest natomiast, że są coraz bardziej zainteresowani inwestycją w ZCh Rokita.
Niemiecki Petro Carbo Chem nie przedłużył oferty na zakup co najmniej 10 proc. akcji ZA Tarnów. Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że inwestor rezygnuje z udziału w prywatyzacji. Są ku temu pewne przesłanki. Niemiecka firma przeprowadziła due diligence w przedsiębiorstwie, a jego efekty mogły przerazić potencjalnego inwestora. Powód? Tarnowska spółka nie została do tej pory zrestrukturyzowana, a inwestor musiałby ponieść koszty związane z przeprowadzeniem tego procesu, m.in. zwolnieniami grupowymi. Taka opearcja mogłaby się natomiast okazać zbyt kosztowna.
Tylko w tym roku z przedsiębiorstwa ma odejść 600 osób. To nie koniec.
W przypadku ewentualnego zamknięcia wytwórni PCW pracę musiałoby stracić nawet 2000 osób.
Według nieoficjalnych informacji, PCC złożyło więc w resorcie skarbu pismo, w którym informuje, że zamierza zrezygnować z udziału w prywatyzacji tarnowskich zakładów. Zostawia sobie jednak furtkę.
Podobno PCC może jednak wziąć udział w przekształceniach własnościowych, jeśli resort zgodzi się na ustępstwa. Niewykluczone, że działanie niemieckiego inwestora ma na celu sprowokowanie MSP do obniżenia wyceny spółki. Innym powodem mogą być kłopoty ze zorganizowaniem finansowania takiego zakupu.
PCC podtrzymuje natomiast zainteresowanie kupnem innej spółki chemicznej — ZCh Rokita.
— Możliwe są dwa warianty: kupno firmy w całości lub zakup jednej z wyodrębnionych z Rokity spółek. Obecnie Petro Carbo Chem kończy due diligence. Niebawem powinny rozpocząć się konkretne negocjacje w tej sprawie — mówi Mirosław Gniewowski, prezes Zakładów Chemicznych Rokita.
Nieoficjalnie wiadomo, że PCC skupia uwagę przede wszystkim na spółkach transportowych, należących do producenta z Brzegu Dolnego — Rokicie Kolchem i Autochemie.
— Pod koniec lutego zamierzamy doprowadzić do sprzedaży jednej ze spółek transportowych — potwierdza Mirosław Gniewowski.
W kolejnym etapie mogłoby jednak dojść do przejęcia całości Rokity.