Podczas porannego handlu w czwartek jen umacnia się o około 1 proc. schodząc poniżej ważnego psychologicznego progu 150 za dolara amerykańskiego. Po raz ostatni jen był tak mocny 9 grudnia ubiegłego roku. Za umocnieniem krajowej waluty idą też rentowności japońskiego długu. Zyski z benchmarkowych 10-letnich obligacji osiągnęły najwyższy poziom od 2009 r.
Umocnienie jena wiązane jest również z zaplanowaną na jutro (21.02) prezentacją danych o inflacji CPI w styczniu. Prognozy zakładają jej przyspieszenie, w przypadku bazowej do 3,1 proc. w ujęciu rocznym, zaś ogólnej CPI aż do 4,0 proc., poziomu nie obserwowanego od stycznia 2023 r. Jeśli oczekiwania się potwierdzą jeszcze bardziej wzmocnią się szanse na podwyżkę stóp procentowych. A to z kolei może skłaniać traderów do zakupów japońskiej waluty.
Tymczasem jednodniowe swapy indeksowe wyceniają 83 proc. szans na podwyżkę stóp procentowych do lipcowego posiedzenia Banku Japonii, w porównaniu z około 70 proc. szansami na początku tego miesiąca, przy czym podwyżka jest obecnie uważana za pewną do września.
