Pieniędzy nie braknie

BT
opublikowano: 2007-07-26 00:00

PKO BP nie musi się martwić o kapitały. Zdobędzie je tak, by skarb państwa nadal miał większościowy pakiet.

PKO BP nie musi się martwić o kapitały. Zdobędzie je tak, by skarb państwa nadal miał większościowy pakiet.

Na najbliższe pół roku PKO BP zaplanował przynajmniej trzy dokapitalizowania. Na razie tajemnicą jest ich wysokość. Pierwsze może zostać domknięte w przyszłym tygodniu. Zważywszy na przeznaczenie, można oczekiwać, że jest we frankach szwajcarskich.

— Ten dług przeznaczymy na bieżące kredyty hipoteczne, dzięki czemu spadną nam koszty finansowania. Chcemy nim także zabezpieczyć przyszłą sprzedaż kredytów. Miesięcznie PKO BP finansuje potrzeby mieszkaniowe na ponad 1 mld zł — wyjaśnia prezes Rafał Juszczak.

Dodaje, że pod koniec roku bank chce zaciągnąć pożyczkę podporządkowaną, która ma ustabilizować jego fundusze. Zapewni też kapitał na finansowanie podstawowej działalności kredytowej. Na razie spółce wystarcza na nią pieniędzy, ale chce się zabezpieczyć na przyszłość. Na początek 2008 r. zaplanowano emisję obligacji, która ma zapewnić kapitał na przyszły rok. Wynika z tego, że bank nie przeprowadzi na giełdzie nowej emisji akcji. To mogłoby się nie spodobać resortowi skarbu (ma 51,5 proc. walorów), którego udział spadłby poniżej 50 proc. głosów na walnym.