Pierwszy, co inflację gromił

Adam Sofuł
opublikowano: 2007-04-27 00:00

Reforma Grabskiego jest jednym z największych osiągnięć gospodarczych dwudziestolecia międzywojennego.

Reforma Grabskiego jest jednym z największych osiągnięć gospodarczych dwudziestolecia międzywojennego.

Najpierw była uroczysta msza w warszawskiej katedrze św. Jana. Potem premier Władysław Grabski (na zdjęciu u góry) odsłonił wmurowaną w gmachu na ul. Bielańskiej tablicę: „Państwo Polskie, powołując do życia w roku 1924 Bank Polski jako ostoję ładu pieniężnego w Kraju, jako wyraz łączności z przedwiekową instytucją tejże nazwy, wyraża wdzięczność licznym obywatelom, którzy nie szczędzili ofiar na Skarb Narodowy”. Potem złote zaczęły zastępować marki polskie.

Kraj ubogich milionerów

Utworzenie Banku Polskiego i emisja złotego stanowiły zwieńczenie działań Grabskiego, mających zahamować hiperinflację i ustabilizować finanse publiczne. Chociaż politycy od 1918 r. podkreślali konieczność zbilansowania budżetu i zahamowania wzrostu cen, to przez kilka lat jedynym skutkiem był dodruk pustego pieniądza. W połowie 1923 r. inflacja przekształciła się w hiperinflację. Pudełko zapałek osiągnęło cenę 50 tys. marek. Nie nadążano z dodrukiem banknotów, więc ostemplowywano je wyższymi nominałami. Ludzie obracali milionami bez wartości.

W grudniu 1923 r. Władysław Grabski objął tekę premiera. 11 stycznia 1924 r. Sejm przyjął ustawę O naprawie skarbu państwa i reformie walutowej, przewidującą m.in. utworzenie Banku Polskiego i emisję złotego. Grabski nakazał Polskiej Krajowej Kasie Pożyczkowej (poprzedniczce Banku Polskiego) interwencję giełdową. 2,5 mln dol. wystarczyło, by inflacja wyhamowała. Ograniczenie emisji marek polskich pozwoliło na ustabilizowanie kursu na poziomie około 9 mln marek za dolara. Można było myśleć o wymianie pieniędzy.

Ceny hamują

Emisyjny Bank Polski — instytucja prywatna, w której skarb państwa miał zaledwie 1 proc. — rozpoczął działalność 28 kwietnia 1924 r. i zaczął emitować złote warte 1,8 mln marek. Kurs złotego związano z frankiem szwajcarskim i ustalono na 5,18 zł za dolara. Gorsza koniunktura gospodarcza i wojna celna z Niemcami sprawiły, że wartość złotego zaczęła spadać.

Po początkowych próbach obrony kursu kierowany przez Stanisława Karpińskiego Bank Polski zaprzestał dalszych interwencji. Niespełna dwa lata po objęciu funkcji premiera Grabski podał się do dymisji. Potknął się o niezależność banku, o którą sam zabiegał.

Ta niezależność uchroniła jednak Polskę przed powrotem do hiperinflacji. W 1927 r. kurs się ustabilizował, także dzięki zagranicznym kredytom, na poziomie 8-9 zł za dolara i pozostał jedną z najsilniejszych walut w Europie. A Grabski? Po odejściu z rządu poświęcił się pracy naukowej.