PKP Cargo przewiezie miedź dla KGHM

Magdalena GraniszewskaMagdalena Graniszewska
opublikowano: 2014-09-09 00:00

Dolnośląski koncern zdobył partnera do wożenia miedzi koleją. PKP Cargo szuka kolejnych chętnych

Rozwiązał się worek z transakcjami, tak długo zapowiadanymi przez giełdowego przewoźnika kolejowego PKP Cargo. W ostatnich kilkunastu dniach ogłosił zamiar realizacji dwóch transakcji, czas na trzecią. PKP Cargo ma zostać strategicznym partnerem KGHM i przejąć prawie połowę udziałów w Pol-Miedź Transie, spółce przewozowej miedziowego koncernu.

Pół na pół

Obie firmy łączy już list intencyjny, teraz podają szczegóły planowanej umowy. Cargo ma kupić udziały w Pol-Miedź Transie, ale w pomniejszonym podmiocie. Wejściu inwestora ma towarzyszyć wydzielenie ze spółki biznesu autobusowego i paliwowego. Dlatego też strony nie ujawniają na razie wartości transakcji — trwa wycena majątku.

— Przeanalizowaliśmy wiele wariantów rozwoju części kolejowej spółki. Musimy przeprowadzić znaczące inwestycje w tabor i chcemy wzmocnić naszą pozycję na rynku krajowych przewozów towarowych. PKP Cargo daje taką szansę, dlatego zdecydowaliśmy się na rozważenie partnerstwa z tą spółką — komentuje Mirosław Krutin, prezes Pol-Miedź Transu.

Operacja podziału Pol-Miedź Transu i wpuszczania inwestora powinna się zakończyć w pierwszym półroczu przyszłego roku. Potem, jak wskazują przedstawiciele Cargo i KGHM, strony będą się docierać. Jeśli wszystko pójdzie gładko, zwłaszcza w obszarze pracowniczym, pomyślą o docelowej strukturze właścicielskiej. „Docelowa struktura właścicielska Pol-Miedź Transu będzie tematem dalszych rozmów między KGHM i PKP Cargo.

Rynek się tasuje

Cargo tryska energią na rynku przejęć, bo taką ma strategię. Chce konsolidować krajowy rynek, na którym działa dziś ok. 60 podmiotów, ale szuka też za granicą. Ostatnio spółka podpisała list intencyjny w sprawie ewentualnego kupna wszystkich udziałów CTL Logistics — przewoźnika kolejowego działającego w Polsce i w Niemczech. Niemal jednocześnie ogłosiła podpisanie porozumienia w sprawie potencjalnego zakupu jednego z największychprywatnych towarowych przewoźników kolejowych w Europie — czeskiego AWT, posiadającego ok. 8-procentowy udział w rodzimym rynku. I dalej szuka.

— Chcemy realizować więcej takich projektów, być na stałe partnerem polskiego przemysłu i największych graczy w tej części Europy — mówi Adam Purwin, prezes PKP Cargo.

A jest czemu się przyglądać. Z zamiarem sprzedaży Orlen KolTrans (przewozy kolejowe) i Orlen Transport (samochodowe) nosi się paliwowy PKN Orlen, a jego konkurent — Lotos — pracuje nad przyszłością spółki Lotos Kolej. Nieoficjalnie mówi się, że najchętniej pozyskałby inwestora.

— Nasze zaplecze taborowe, możliwości finansowe oraz logistyczne know-how sprawiają, że możemy być cennym partnerem dla dość powszechnego w Polsce modelu przewoźników należących do dużych grup przemysłowych — zauważa Adam Purwin.

Sam Lotos też widział się niedawno w roli konsolidującego rynek i miał apetyt m.in. na spółki przewozowe grupy Azoty, Ciechu czy Bogdanki. Dziś milczy na temat tych planów. Strategia PKP Cargo jest spójna z celami, które narzuca ostatnio państwowym firmom ministerstwo skarbu. Domaga się, aby firmy należące w gruncie rzeczy do „państwowej” grupy kapitałowej nie rywalizowały ze sobą, ale szukały pól do współpracy.

JUŻ PISALIŚMY:„PB” z 27.06.2014 r.

Przed wakacjami pisaliśmy o tym, że spółki kolejowe grup przemysłowych to łakomy kąsek.