PKP Cargo wjeżdża na węgierskie tory

Marcin BołtrykMarcin Bołtryk
opublikowano: 2013-05-16 00:00

HHK, węgierski odpowiednik Urzędu Transportu Kolejowego, przyznał PKP Cargo certyfikat bezpieczeństwa.

Spółka może więc już realizować samodzielne przewozy na węgierskiej sieci kolejowej. Węgry są szóstym krajem w Europie, w którym PKP Cargo może samo przewozić towary.

— Uzyskanie certyfikatu bezpieczeństwa to kolejny krok do realizacji przewozów przez jednego przewoźnika na terenie Środkowej i Zachodniej Europy. Przez Węgry przebiega jeden z ważniejszych korytarzy transportowych łączących północ z południem, w ramach którego z roku na rok powiększają się przewozy, w tym z Polski, Czech i Słowacji — mówi Łukasz Boroń, prezes PKP Cargo.

Otrzymanie tych uprawnień poprzedziły wielomiesięczne intensywne przygotowania polskiego przewoźnika, które miały dowieść, że jest on w stanie bezpiecznie i zgodnie z zasadami obowiązującymi na Węgrzech realizować tam samodzielnie kolejowe przewozy towarów. PKP Cargo ma już certyfikaty bezpieczeństwa uprawniające do samodzielnych przewozów w Austrii, Belgii, Czechach, Niemczech i na Słowacji. Kolejnym krajem, w którym firma ubiega się o podobny dokument, jest Holandia. Co PKP Cargo wozi poza Polską? Najczęściej węgiel, koks, rudę żelaza, żużel wielkopiecowy, wyroby stalowe, samochody i części samochodowe.

Dotychczas najwięcej przewozów (zarówno pod względem masy, jak i liczby pociągów) spółka realizuje w Czechach, które były pierwszym zagranicznym rynkiem PKP Cargo. W maju 2007 r. lokomotywa tego przewoźnika wjechała na czeskie tory, a we wrześniu 2008 r. pierwsza grupa maszynistów PKP Cargo uzyskała prawo kierowania pojazdami trakcyjnymi w tym kraju. Od stycznia 2010 r. PKP Cargo mają certyfikat wydany przez Urząd Kolejowy Republiki Czeskiej umożliwiających samodzielne wykonywanie wszelkich przewozów towarowych. Od grudnia 2010 r. firma dysponuje podobnym dokumentem wydanym przez ograna niemieckie, a od lutego 2011 r. przez Słowację. W marcu 2012 r. PKP Cargo uzyskały certyfikat austriacki, a w październiku 2012 r. belgijski. W najbliższych miesiącach PKP Cargo będzie się starało o stosowne zezwolenia i certyfikaty w kolejnych krajach. Łukasz Boroń podkreśla, że intensyfikacja obecności zarządzanej przez niego spółki poza Polską jest jednym z filarów, na których opiera ona rozwój.