W połowie listopada 2015 r. Rosja wprowadziła system Platon, który nakłada na przewoźników obowiązek uiszczania opłat za korzystanie z dróg. Dotyczy to i Rosjan, i cudzoziemców. Samochód o masie powyżej 12 ton, jadący do lub przez Rosję drogami płatnymi, powinien mieć odpowiednie urządzenie pokładowe i potwierdzenie wykupienia przejazdu konkretną trasą. Za jazdę bez opłaty kierowcy, zleceniodawcy transportu i właścicielowi firmy grożą wysokie grzywny. Z powodu chaosu informacyjnego nieprawidłowego działania systemu na rosyjskich granicach tworzyły się kolejki ciężarówek. Według jednej z interpretacji powodem miało być czasowe obniżenie opłat. Do 29 lutego 2016 r. wynoszą 1,53 rubla za kilometr, a od marca wzrosną do ponad 3 rubli. Anna Wrona ze Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce podkreśla, że Platon zaczął działać dopiero 19 listopada 2015 r., czyli piątego dnia od wejścia w życie nowego systemu opłat za przejazd po rosyjskich drogach federalnych. — Od razu zniknęły wielkie kolejki ciężarówek przy przejściach granicznych. Tego dnia terminale stacjonarne na granicy białorusko-rosyjskiej, w których rejestruje się przejazd na wybranej trasie i kupuje kartę marszrutową, działały bez przerw. Wreszcie też można było płacić kartą paliwową DKV i E100 lub gotówką, co wcześniej było niemożliwe lub znacznie utrudnione mimo wcześniejszego formalnego zaakceptowania przez operatora systemu — opowiada Anna Wrona. Rosjanie nie do końca jednak wyjaśnili np. sprawy dotyczące nakładania i egzekwowania kar.
— Praktycznie niedostępne są urządzenia pokładowe, których wystarczyło — według rosyjskich przewoźników — dla 10 proc. pojazdów. Nadal twierdzimy, że system Platon nie został przygotowany właściwie — mówi Anna Wrona. Nie ustają protesty rosyjskich przewoźników przeciwko nowym opłatom. 19 listopada w Petersburgu ponad 1000 pojazdów jechało po szosie moskiewskiej 5 km na godzinę. Natomiast w Dagestanie kierowcy ciężarówek pobili Białorusina za odmowę udziału w akcji protestacyjnej. Realizujący transporty na Wschód muszą się zatem uzbroić w cierpliwość i odwagę. © Ⓟ