Poczta chce być mocna w IT

Grzegorz SuteniecGrzegorz Suteniec
opublikowano: 2020-11-17 22:00

Państwowy operator chce skonsolidować zasoby informatyczne i stworzyć podmiot, który przejąłby zadania zlecane do tej pory na zewnątrz. W zmianach pomoże... Akademia Marynarki Wojennej

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

dlaczego Poczta Polska chce skonsolidować informatykę i jak chce to zrobić,

jaka będzie rola Akademii Marynarki Wojennej w planowanej konsolidacji,

co o ostatnich latach w pocztowej informatyce mówią związki zawodowe,

jak planowane zmiany komentują firmy IT,

dlaczego Poczta Polska chce odkupić od Asseco akcje Postdaty.

Kilkuset pracowników w pionie IT, około 500 wykorzystywanych systemów i aplikacji oraz dwie wyspecjalizowane spółki w grupie - to informatyczne zasoby Poczty Polskiej (PP), obecnie rozproszone. Państwowa firma chce jest skonsolidować. Powierzyła to zadanie spółce Poczta Polska Usługi Cyfrowe (PPUC), znanej z platformy Envelo.

Budowa kompetencji

- Konsolidacja zasobów IT dotyczy w szczególności obszaru wytwarzania oprogramowania oraz integracji i rozwoju systemów Poczty Polskiej. Ma służyć poprawie jakości IT oraz budowaniu zaawansowanych kompetencji. Celem jest zaspokojenie in-house pełnego spektrum naszych potrzeb, w tym realizacji newralgicznych zadań, które do tej pory Poczta Polska zlecała podmiotom zewnętrznym – wyjaśnia Justyna Siwek, rzeczniczka PP.

Szczegóły opracowuje specjalny zespół.

- Jego działania mają prowadzić do zaplanowania, przygotowania i przeprowadzenia zmian w zakresie integracji i migracji aktywów informatycznych w ramach grupy Poczty Polskiej, w tym zmian dotyczących zasobów kadrowych – informuje rzeczniczka.

PP nie odpowiedziała na pytania „PB” o harmonogram zmian oraz o to, czy jej informatyczna córka będzie podlegała prawu zamówień publicznych, co jest istotne dla firm IT zainteresowanych zleceniami. Odmówiła nam też informacji o źródłach finansowania spółki i strategicznych projektów, które ma realizować, zasłaniając się „tajemnicą prawnie chronioną”.

Moc wyzwań:
Moc wyzwań:
Budżet strategicznych projektów, które musi zrealizować kierowana przez Tomasza Zdzikota Poczta Polska, to w perspektywie najbliższych kilku lat kilkaset milionów złotych. Główny ciężar ich realizacji ma spocząć na spółce Poczta Polska Usługi Cyfrowej, która skonsoliduje pocztową informatykę.
Piotr Guzik / Forum

Wsparcie z Gdyni

Na czele zespołu ds. konsolidacji IT stanął Krzysztof Falkowski, który w sierpniu został członkiem rady nadzorczej PP, a zaraz potem dołączył do zarządu. Wcześniej był dyrektorem departamentu zezwoleń i koncesji w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, a do Poczty trafił wprost z Agencji Mienia Wojskowego, której szefował od lutego 2018 r. To niejedyny “wojskowy” wątek - pocztowych ekspertów od IT wspiera też... Akademia Marynarki Wojennej.

- Zespół, korzystając ze wsparcia i wiedzy ekspertów Akademii Marynarki Wojennej, opracował narzędzie do określania kompetencji pracowników, ich preferencji oraz dodatkowych umiejętności w obszarze szeroko rozumianej informatyki i cyberbezpieczeństwa. Ma to na celu obiektywizację procesu doboru kadr z wysokospecjalistycznymi kompetencjami – informuje rzeczniczka PP, zaznaczając, że wsparcie jest nieodpłatne.

Opór materii

Plan konsolidacji IT PP przygotowywała bez rozgłosu. Mimo to już w połowie października związki zawodowe zaczęły wyrażać niezadowolenie - zwracały uwagę, że pion informatyki i telekomunikacji „jak żaden inny obszar w spółce jest poddawany od kilku lat eksperymentom i wizjom menedżerów, zarówno zawodowym, jak i życiowym”.

„Jako osobie ze stosunkowo niewielkim stażem w organizacji, zwracamy Panu uwagę, iż problemy w zarządzaniu obszarem IT sygnalizowane były kolejnym zarządom PP przez naszą organizację od ponad trzech lat. Zarówno nieudolne zmiany organizacyjne wprowadzane kolejnymi regulaminami organizacyjnymi PIT w 2017 r. i w 2019 r., jak i niekompetencja następujących po sobie dyrektorów zarządzających miała bezpośredni wpływ na realizację zadań i współpracę pomiędzy obszarami IT“ – napisał przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Poczty w liście do dyrektora PIT, do którego dotarł „PB”.

„(…) pragniemy zapewnić, że spółka dokłada najwyższych starań w zakresie doboru kadry o określonych kompetencjach na wszystkich stanowiskach w firmie, w tym również na stanowiskach menedżerskich” – odpowiedział pełnomocnik zarządu ds. dialogu społecznego, odnosząc się do kwestii zarządzania obszarem IT.

W ostatnich latach fluktuacja kadr w pocztowej informatyce jest rzeczywiście spora. Jeszcze bardziej zwiększy ją ogłoszony przez PP w październiku program dobrowolnych odejść. Według nieoficjalnych informacji chęć skorzystania z niego zgłosiło między 30-40 pracowników pionu IT, w tym kilku na stanowiskach kierowniczych. Kilka zgłoszeń spotkało się z odmową.

Strategiczne projekty

PP jest w trakcie realizacji i przygotowań do kilku strategicznych projektów. Prawie wszystkie dotyczą IT. Dlatego PUPC, zgodnie z zamysłem zarządu PP, ma w możliwie najkrótszym czasie osiągnąć zdolność do wytwarzania, rozwijania i utrzymania kluczowych dla spółki systemów.

„Głównym celem tej decyzji jest doprowadzenie do samodzielnego zaspokajania maksymalnie szerokiego spektrum potrzeb IT grupy kapitałowej Poczty Polskiej” – czytamy w komunikacie.

Wśród strategicznych projektów PP są: nowy TMS, czyli rozwiązanie dla procesów logistycznych, kluczowy dla obsługi klientów nowy system operacyjny (NSO), nowy system HR , projekt Narodowego Operatora Cyfrowego (NOC) i dostosowanie PP do wymogów celno-podatkowych, czyli tzw. projekt S-18. Według wcześniejszych informacji łączny szacowany budżet tych projektów to koło 400 mln zł.

Do tej pory PP i jej spółki zależne bazowały na rozwiązaniach innych dostawców. Zapowiedzi dotyczące przyszłej samowystarczalności Poczty nie wywołały jednak paniki wśród obecnych i potencjalnych kontrahentów. Firmy współpracujące z PP w zakresie IT nie obawiają się utraty zleceń, bo ich zdaniem państwowemu operatorowi brakuje kompetencji, a ich zbudowanie wymaga czasu i dużego nakładu pracy.

- Kierunek jest słuszny, ale biorąc pod uwagę realia, traktuję te zapowiedzi w kategoriach myślenia życzeniowego – mówi przedstawiciel jednego z dostawców.

Skalę problemów, z jakimi mierzy się operator w zakresie IT, opisywaliśmy na przykładzie perturbacji z przetargiem na odnowienie usług Microsoftu. Notabene w postępowaniu, w którym otwarcie ofert odbyło się na początku września, nadal nie wyłoniono wykonawcy.

Wąskie gardło

Problemem są nie tylko kompetencje. Druga z pocztowych spółek informatycznych to Postdata. PP ma w niej 51 proc. akcji, a pozostałe 49 proc. należy do Asseco. Według pierwotnych założeń akcje należące do PP miałyby zostać wniesione aportem do spółki konsolidującej informatykę. Poprzednie zarządy próbowały odkupić pozostałe akcje, ale bez sukcesów. Według nieoficjalnych informacji kilka miesięcy temu PP podjęła kolejną próbę i skierowała do giełdowej spółki propozycję zakupu, wyceniając pakiet na około 5 mln zł. PP nie odpowiedziała na pytanie, na jakim etapie są negocjacje.

Na pierwszy rzut oka Postdata to mało ważna spółka w pocztowej grupie. Zatrudnia ponad 100 osób, a w ubiegłym roku wypracowała 1,3 mln zł zysku i 28,7 mln zł przychodów. To jednak właśnie ta firma jest twórcą kluczowego systemu informatycznego – Poczta2000, czyli tzw. systemu okienkowego.

Dokumentacja, kody i prawa do nich są niezwykle istotne w związku z planami budowy nowej odsłony systemu, czyli NSO. Problem w tym, że nie są one całości własnością spółki. Zgodnie z umową z 2003 r. miedzy Postdatą a Prokomem (zastąpionym przez Asseco) stronom przysługuje po 50 proc. udziałów w majątkowych prawach autorskich do systemu. Wynika z tego, że nawet zakup brakującego pakietu akcji nie gwarantowały PP realizacji zadeklarowanego celu, uniezależnienia się od dostawcy.