>>>POZNAJ POCZĄTKI POCZTY W POLSCE (LINK)



Kamieniem milowym w historii omawianej instytucji jest rok 1620, kiedy sejm uchwalił specjalny dokument, nazywany konstytucją, dla usprawnienia jej funkcjonowania. Pozwalał on na tworzenie poczt partykularnych, a więc miejskich, powiatowych i wojewódzkich, których działalność miała uzupełniać pocztę królewską. Władca również musiał się zgodzić na stworzenie takiej instytucji regionalnej.
Pierwsze takie pozwolenie przyznano w 1629 roku, pochodzącemu z Włoch, mieszczaninowi lwowskiemu Robertowi Bandinelliemu. Na podstawie przywileju przewoził on pocztę do Włoch oraz innych krajów europejskich i wysyłał korespondencję z Lwowa do Warszawy, Torunia i Gdańska. Król w podpisanej przez siebie ordynacyi, zapewnił Bandinelliemu ochronę prawną i zupełną swobodę działania. Zwolnił go od ciężarów publicznych, w zamian za to zobowiązał do przewożenia przesyłek za stałą opłatę: „ze Lwowa do Zamościa groszy 1,5, do Lublina groszy 2, do Warszawy groszy 3”. Obowiązek urządzenia i utrzymania kursów spadał od teraz na przedsiębiorcę pocztowego, stąd siedzibę umieścił w swej prywatnej kamienicy. Znany powszechnie był jego gorący, południowy temperament. Ówcześni kronikarze odnotowali „na mieszczanina Stanisława Podleskiego rzucił się z gołym rapierem, Boima naszedł gwałtownie w domu, a Grozwajera wyzwał na rękę”. Bandinelli zmarł w 1650 r., jednak jego poczta funkcjonowała jeszcze przez jakiś czas zarządzana przez przyuczonego wcześniej współpracownika.
Ordynacja pocztowa, wprowadzona przez Władysława IV Wazę w 1647 r., zasadniczo zmieniła funkcjonowanie poczty i stała się podstawą jej działalności aż do kresu I RP w 1795 r. Znosiła ona obowiązek dostarczania podwód (o których pisaliśmy w pierwszej części historii poczty), z wyjątkiem tych dla posłów tureckich, tatarskich i moskiewskich. Nakładała za to obowiązek płacenia czterokrotnie podwyższonego podatku podwodowego, czyli tak zwaną kwadruplę, do rąk dyrektora poczty. Urzędnik ten miał „utrzymywać porządną pocztę po wszystkim Królestwie”. Prywatna dotychczas poczta, opłacana przez króla, stała się instytucją państwową, utrzymywaną ze specjalnego podatku i przeznaczoną dla wszystkich.
Jak się łatwo domyślić, czterokrotne podniesienie podatku nie zostało ciepło przyjęte przez poddanych. Jego ściągalność była niewielka, a to uniemożliwiało jej sprawne funkcjonowanie.
W tym czasie dokonano też reformy strukturalnej. Pocztę podzielono na trzy dyrektury: polską, litewską i pruską. Na czele każdej z nich stał poczmistrz generalny z tytułem sekretarza królewskiego. Centralę przedsiębiorstwa zlokalizowano w Warszawie.
Od XVII wieku niemały wpływ na działalność poczty miała, stosowana w całej Europie, praktyka nielegalnego przeglądania przesyłek. Poczta zaczęła bowiem pełnić funkcję policyjną. Listy zagraniczne, w tym dyplomatyczne, przechwytywano i kontrolowano, wykorzystując zawarte w nich informacje. Poczta stała się także instrumentem polityki zagranicznej prowadzonej przez polskich królów, dzięki niej na bieżąco orientowali się oni w wydarzeniach zachodzących w Europie. Cenzura korespondencji ułatwiała też sprawowanie władzy w kraju, była bowiem jedynym narzędziem informującym o prawdziwych nastrojach społecznych.