Pod dyktando Greenspana

Tadeusz Stasiuk
opublikowano: 2005-07-21 00:00

Środowa sesja na największych europejskich parkietach miała przez długi czas spokojny przebieg. Im jednak było bliżej otwarcia notowań w USA, podczas których komentarz do obecnej sytuacji w gospodarce miał wyrazić Alan Greenspan, szef Fed, tym większą przewagę zdobywała podaż, co zaowocowało spadkiem indeksów. Późnym popołudniem straty zostały jednak odrobione.

Gwiazdą sesji zostały papiery giganta farmaceutycznego Roche Holdings. Firma z Bazylei poinformowała o niespodziewanym wzroście zysku netto w I półroczu, będącym wynikiem zwiększonego popytu na leki antynowotworowe. Cena akcji zwyżkowała momentami ponad 3 proc., osiągając najwyższą wartość od stycznia 2001 r.

Wzrostowy trend kontynuowały też papiery grupy Danone. To zasługa niemilknących spekulacji o wrogim przejęciu spółki przez koncern PepsiCo. Dobrze prezentował się sektor wydobywczy. Zgodnie rosły papiery BHP Billiton, Rio Tinto, AngloAmerican i Xstrata. Spółki te zawdzięczają poprawę notowań dynamice wzrostu w Chinach, która w II kwartale wyniosła aż 9,5 proc. PKB.

Spadały za to kursy przedstawicieli sektora telekomunikacyjnego. Pod kreską znalazła się fińska Nokia i szwedzki Ericsson. Po rozczarowującym raporcie Intela tracili udziałowcy niemieckiego Infineona. Zgodnie z oczekiwaniami, początek handlu na amerykańskich parkietach przyniósł korektę. Inwestorzy z napięciem czekali na wystąpienie Alana Greenspana, szefa Fed, przed komisją finansów Izby Reprezentantów. Będą szukali w nim nie tylko oceny bieżącego stanu gospodarki, ale i sygnałów w sprawie przyszłej polityki monetarnej.